
Honor Polski i cienki plik banknotów
Siedzą tam, skąd Info nadawało na żywo. Niepełnosprawni i ich opiekunowie w Sejmie
- Dodano:
- Kategorie: Kraj
jednak przyznać, ze Cymański przyszedł i tym razem do nich i dyskutował, kiedy wielu kolegów w tym ministrów ze Zjednoczonej Prawicy specjalnie wybierało inne wejścia do gmachu, żeby nie czuć na karkach spojrzeń protestujących, rzucanych z sejmowej galerii. Rozmowę podjęła też minister pełnomocnik Agnieszka Ścigaj. Zaś z pełnym poparciem przyszli do okupujących m.in. prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz oraz poseł i wiceprzewodniczący klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek.
Zdeterminowani niepełnosprawni i ich opiekunowie nie stali się pierwszą grupą, która zdecydowała się na okupację Sejmu. Pierwszą taką akcję podjął za rządów SLD w kadencji 2001-5 Ruch Obrony Bezrobotnych, ale trwała wtedy tylko parę godzin. Artykułowi opisującemu protest dałem wówczas tytuł: “Uwaga, idą wyborcy..”. Wtedy demonstranci obozowali w kuluarach a pojedyncze osoby z ich grupy wdarły się nawet na salę obrad, chociaż tam nie pozostały.
Dorośli niepełnosprawni otrzymują miesięcznie 1217 zł. Radzą teraz posłom, żeby spróbowali za tyle przeżyć. Nie chcą iść do “DPS-ów” (domów pomocy społecznej) ani rodzice nie zamierzają ich tam oddawać. Ci drudzy zadają pytanie, co będzie, gdy ich zabraknie. Domagają się podwyżki renty socjalnej. A konkretniej – zrównania jej z minimalnym wynagrodzeniem. Dziś wynosi ono 3490 zł.
Aspekt polityczny kolejnych protestów pozostaje czytelny: liderka drugiego z nich, w 2018 r. Iwona Hartwich, matka niepełnosprawnego Kuby, stała się rozpoznawalna na tyle, że w rok później zdobyła mandat poselski z listy opozycyjnej Koalicji Obywatelskiej. Tak więc teraz, gdy siedzi z protestującymi, w gmachu jest faktycznie gospodynią, nie gościem. Uczestnicy obecnej okupacji sejmowej galerii pamiętają nawet jaki jogurt wspólnie zjedli, gdy w trakcie pierwszej akcji dziewięć lat temu przyszedł do nich Cymański. Wspierali ich wtedy

Łukasz Perzyna

Nieludzka twarz demokracji walczącej
Barbara Skrzypek była przesłuchiwana w środę w prokuraturze przez cztery godziny, bez obecności pełnomocnika, którego do udziału nie dopuszczono. Zmarła w sobotę. Jednak ta sama prokurator Ewa Wrzosek, która przesłuchanie prowadziła, straszy odpowiedzialnością karną tych, co oba te fakty połączą. Mimo, że ich związek przyczynowo-skutkowy wydaje się oczywisty dla myślącego

Śmigłowce, papierowy tygrys i szczerzenie zębów
Władza, raczej bezradna wobec codziennych prostych spraw obywateli, zapewnia wobec narastającego zagrożenia, że jesteśmy silni, zwarci, gotowi. Co ciekawe, tromtadracja ta łączy zwalczających się nawzajem premiera Donalda Tuska i prezydenta Andrzeja Dudę. Wzbudza obawy, wynikające nie tylko ze smutnych analogii historycznych.Czytaj więcej ..

Panika aż Trzaska
Postrzeganie Trzaskowskiego przez resztę kraju przez pryzmat awarii Czajki czy potiomkinowskich inwestycji w Warszawie wydaje się czymś naturalnym, bo zabrakło przez siedem lat rządów tego prezydenta w stolicy projektów naprawdę wizjonerskich i potrzebnych mieszkańcom, a nie tylko atrakcyjnych jak kładka dla turystów wpadających do Warszawy na jeden weekend.Czytaj

Kruche sojusze i linia Wisły
Wstrzymanie przez Donalda Trumpa pomocy dla Ukrainy dało się przewidzieć. Polska płaci dziś krańcowym niepokojem za zaniechania kolejnych ekip nią rządzących. Zarówno naiwny proamerykanizm Prawa i Sprawiedliwości jak opcja niemiecka Koalicji Obywatelskiej nie okazują się przydatne do odnowienia systemu bezpieczeństwa.Czytaj więcej ..

Żegnamy Wojciecha Gawkowskiego (1966-2025)
Miał niepowtarzalny styl zarówno w sądowej sali, gdy występował w adwokackiej todze, reprezentując m.in. Tomasza Sakiewicza na długo przed obecną dekadą, ale też w polityce, w której kariery sam wprawdzie nie zrobił, ale jako szef młodzieży w KPN utorował drogę mnóstwu znakomitych inicjatyw. Czytaj więcej ..
© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka