
Udźwignąć ciężar nadziei
- Dodano: 2023-11-03
- 16:13
- Kategorie: Kraj, Polityka Krajowa
Tylko 26 stycznia 1919 r, pomimo trzaskającego mrozu, szalejącej wciąż i śmiercionośnej epidemii grypy hiszpanki oraz zrujnowanych przez zakończoną zaledwie dwa i pół miesiąca wcześniej wojnę światową – zagłosowało więcej niż teraz, bo 78 proc Polaków. Wyłoniony w ten sposób Sejm Ustawodawczy błyskawicznie reagował na zagrożenie niepodległości w czasach wojny bolszewickiej a później uchwalił demokratyczną konstytucję marcową (1921 r.) uznawaną współcześnie za najlepszą po francuskiej w Europie. To jednak historia.
Frekwencja, która zobowiązuje
Zamiast naprawiać, dzieją włos na czworo
Podobnie trudno uznać za przełomowy projekt powołania, a ściślej przywrócenia, Ministerstwa Przemysłu. Ważniejsza okazuje się raczej ochrona polskiej wytwórczości, niektórzy potencjalni koalicjanci o niej mówili (Trzecia Droga), inni wciąż wolą liczyć na kapitał zagraniczny (Koalicja Obywatelska) – czas, żebyśmy się dowiedzieli, jak to pogodzą, współrządząc.
Obywatele chcieliby sądów mniej opieszale działających, więc nie ostudzi ich oczekiwań zapowiedź rozdzielenia stanowisk ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Szkoła polska za rządów ministra edukacji Przemysława Czarnka stała się polem walki ideologicznej i presji na nauczycieli podsycanej przez kuratorów. Słyszymy o odejściu od prac domowych i rozlicznych eksperymentach – co zapewne już istniejące podziały w pokojach nauczycielskich dodatkowo wzmocni – planowanych po przejęciu resortu przez lewicę. Nauczyciele woleliby dowiedzieć się więcej o przyszłych zarobkach, zwłaszcza, że dotychczas, ilekroć protestowali, mogli liczyć na realne wsparcie noblistki Olgi Tokarczuk, ale raczej nie polityków z ugrupowań demokratycznych.
Minister kultury odegrać ma istotną rolę przy przejęciu TVP z rąk PiS, na zasadzie “przejścia przez likwidację” chociaż bez gwarancji dla widzów, że gdy telewizję rozwiąże, to ją później na powrót powoła. Nie wiadomo za to, jakie filmy dotować będzie państwo: czy lepsze niż ten o wiktorii wiedeńskiej za odchodzącej ekipy…
Widać, że nie tędy droga. Nie chodzi nawet o sprzeciw natury ideowej wobec zamierzeń pretendentów do rządzenia.
Tematy koalicjantów to wciąż błahostki wobec nadziei, objawionych 15 października na skalę w odrodzonej polskiej demokracji wyjątkową.
Wyborcy już wykazali się ogromną cierpliwością. Wtedy, gdy bez kłótni oczekiwali w kolejkach przed punktami do głosowania. W ich empatii objawiło się całe piękno demokracji. Nie głosowali jednak dla jednorazowej przyjemności, że oto dopełnia się obywatelskie prawo i powinność – lecz po to, żeby w Polsce było lepiej. To abecadło demokracji, żeby o tym wiedzieć. Podobnie jak świadomość, że wyborcy nie będą jednak czekać w nieskończoność.
[1] badanie IBRIS z 8-9 września 2023 r.
Zdjęcie główne: Pavel Danilyuk (pexels).

Łukasz Perzyna

Wartość dodana czyli bonus demokracji
Wybory z 15 października powinny stanowić powód do dumy dla obywateli i lekcję pokory dla polityków. Ci ostatni wszyscy ogłosili się zwycięzcami. Niech im będzie. Powiedzmy, że przemawiają w imieniu swoich elektoratów, zatem tym razem – akurat – nie kłamią.Czytaj więcej ..

Czekamy na następny
Każdy polski rząd, powołany zgodnie z demokratycznymi zasadami, zasługuje na szacunek. Dotyczy to również nowego gabinetu Mateusza Morawieckiego. Stwierdzenie to nie przesądza jednak o politycznych szansach. Pozostają znikome, że rząd obroni się w sejmowym głosowaniu.Czytaj więcej ..

Fatalny symbol i cierpliwość wyborców
Gdyby wszyscy polscy eurodeputowani zagłosowali solidarnie przeciwko rezolucji Parlamentu Europejskiego popierającej rewizję traktatów unijnych ograniczającą suwerenność państw narodowych, nie zostałaby ona przyjęta. Stało się jednak inaczej.
Czytaj więcej ..

Odnowa czy… odwet od nowa
Donald Tusk zapowiadając powołanie w Sejmie aż trzech komisji śledczych poniekąd ujawnił, że nie wierzy w powstanie własnego rządu i uznaje obecną większość sejmową za wszystko, co może osiągnąć.Czytaj więcej ..

Jedna ojczyzna, jeden patriotyzm
Agnieszkę Kublik z “Wyborczej” razi odmienianie słowa “Polska” we wszystkich przypadkach. Podobnie jak patriotyzm “kiboli”, bo tak pisze lekceważąco o kibicach, nie uzasadniając, dlaczego akurat oni mają być gorszymi obywatelami.Czytaj więcej ..
© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka