KORWIN przed kongresem

czyli Konfederacja o wszystko ..

Polska scena polityczna przyśpieszyła w tym roku znacznie a zbliżające się za rok wybory parlamentarne w sposób oczywisty wymuszają aktywność wszystkich ugrupowań politycznych. Jarosław Kaczyński czy Donald Tusk podróżujący po kraju to oczywiście nie jedyne elementy tej przedwyborczej gorączki. Liderzy Konfederacji Wolność i Niepodległość pozostają podobnie aktywni choć widać gołym okiem, że w wymiarze politycznym przesłanie tych ostatnich różni się dość znacznie od PiS czy PO. Różnica wynika z faktu, że w przypadku Konfederacji widoczny jest brak elementów długofalowego planowania i wysiłku organizacyjnego by budować swoją obecność czy zaplecze w terenie. Pospolite ruszenie jest tu znacznie mniej widoczne a lokalne struktury nawet Ruchu Narodowego mają niewiele do zaoferowania wyborcom. Jakby nie rozumieli, że wybory wygrywa się w Końskich jak mawiał Grzegorz Schetyna. Praktycznie żadna z partii Konfederacji nie buduje swojej obecności w terenie. To bardzo źle wróży Konfederacji.

Bloki Zjednoczonej Prawicy i Koalicji Obywatelskiej wraz z Lewicą Polską 2050, PSL, a nawet Porozumieniem Gowina zdają się lepiej rozumieć, że kampanię wyborczą organizują Indianie w terenie a nie wodzowie w Warszawie. Gdy oba powyższe ugrupowania pracują nad kampanią wyborczą już teraz, niepokojące wydarznia mają miejsce w ugrupowaniu Konfederacji.

15 października ma dojść do arcyważnego dla tego ugrupowania wydarzenia. Piszemy o nim w przedzien by skomentować je tu po zakończeniu wydarzenia. A wydarzenie to nie lada bo mowa o kongresie partii Konfederacji Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja, w skrócie KORWiN. Na kongres zjadą się delegaci partii z całej Polski, ponad 400 osób. To od nich, będzie zależeć wybór nowego prezesa tego ugrupowania. Komu dotychczasowy, kontrowersyjny prezes Janusz Korwin-Mikke przekaże władzę?

Z dotychczasowych informacji wiem, że kandydatami mają być Sławomir Mentzen, główny ekonomista partii Konfederacja, osoba bardzo rozpoznawalna, zwłaszcza przez cykliczne wydarzenia organizowane przez Konfederację pod hasłem „Piwo z Mentzenem”. Drugim zaś kandydatem ma być Jacek Wilk, prawnik , były poseł na Sejm RP z ugrupowania Kukiz’15, który nie wyszedł z partii KORWiN wraz z kolegami z dawnego Kukiz ’15 w marcu tego roku do partii Wolnościowców. Dodajmy, że partię Wolnościowców stworzyli całkiem prominentni politycy Konfederacji, Dobromir Sośnierz, Artur Dziambor, Jakub Kulesza oraz Marek Kułakowski.

Obaj wyżej wspomniani kandydaci są dobrze znani po prawej stronie polskiej sceny politycznej jednak to Sławomir Mentzen poprzez swoje cięte riposty „gaszące lewaków” dociera do szerszej publiczności, przez co jest niekwestionowanym faworytem.

Żeby nie było zbyt miło i pompatycznie, niezaleznie na ktorego kandydata zdecyduje kongres, nowy prezes partii będzie miał od razu twardy orzech do zgryzienia. Decyzja o tym, czy partia KORWiN zostanie w ramach projektu Konfederacja, czy tez opuści partię techniczną i do wyborów parlamentarnych pójdzie w innym układzie musi być podjęta już wkrótce. To znacząca decyzja. W obecnej sytuacji dochodzi więc do pewnego impasu politycznego bo Konfederacja, od dawna już, nie reprezentuje spójnego podejścia do spraw ważnych dla kraju, przez co staje się mało czytelna i coraz mniej wiarygodna. Przekłada się to oczywiście na brak współpracy na poziomie lokalnym, okręgowym i centralnym, ale na tym poziomach jak wspomniałem pospolite ruszenie nie istnieje jakby oczekiwało wodzowskiego impulsu. A ten nie nadchodzi co sprawia, że praca polityczna w tych warunkach jest po prostu niemożliwa.

Kolejnym wyzwaniem nowego lidera KORWIN bedą finanse. Partii KORWiN przysługuje do dyspozycji duża część subwencji partii Konfederacja jednak by środki były możliwe do uruchomienia potrzebna jest większość głosów Rady Liderów. Ze stworzeniem takiej większości będzie oczywisty problem zważywszy na zawirowania w temacie finansów Konfederacji datujące się marca bieżącego roku.

Egzemplifikacją trudnych relacji partnerów wewnątrz Konfederacji może być to, że przedstawiciele Rady Liderów z ramienia partii KORWiN, w ogóle się nie pojawiają na posiedzeniach Rady Liderów. To wręcz manifestacja polityczna a jej znaczenie jest dość wymowne. Co zrobi w tym zakresie nowy prezes partii?

W mojej ocenie są trzy scenariusze. Jeden pozytywny i dwa negatywne. Pozytywny to taki, w którym Rada Liderów zasiada do stołu a jej członkowie dogadują się co powoduje, że stary układ jest niemożliwy z uwagi na wewnętrzne podziały i zachodzi potrzeba stworzenia nowego status quo wewnątrz partii Konfederacja. Oznacza to oczywiście podzieleniem się miejscami na listach według nowego schematu koalicjantów ale z korzyścią dla Konfederacji jako potencjalnie silnego koalicjanta na polskiej scenie politycznej. Niestety jest to mało prawdopodobne.

Istnieje też inny scenariusz, bardziej prawdopodobny ale znacznie mniej obiecujący dla Konfederacji. W tym drugim scenariuszu partia KORWiN nie odchodzi z partii Konfederacja, wywierając presję na pozostałych koalicjantów tylko kolegów, że w każdej chwili może to nastąpić, ale jednocześnie blokując sobie i kolegom możliwość progresywnego ruchu z korzyścią dla koalicji, na przykład stworzenia możliwości wydatkowania środków Konfederacji na działania polityczne i oczywiście nadchodzącą kampanię wyborczą. Nie muszę chyba tłumaczyć, że w klimacie wewnętrznych podziałów wewnątrz Konfederacji prowadzenie kampanii wyborczej w takich warunkach byłoby praktycznie niemożliwe. Ale to inna sprawa. W efekcie, Konfederacja, zamiast zwiększyć liczbę mandatów w przyszłym parlamencie może ją skutecznie zmniejszyć lub całkowicie pozbawić się jakiegokolwiek mandatu w parlamencie.

A jeśli partia KORWiN odejdzie z koalicji? Z pewnością spowoduje to wewnętrzne tarcia w samej partii KORWIN i wewnętrzną migrację do innych ugrupowań tych z polityków, którzy uznają to za błąd polityczny, przynosząc w efekcie niewątpliwą zapaść całej Konfdederacji jako partii koalicyjnej.

Oczywiście, że na scenie politycznej pozostają jeszcze Wolnościowcy i Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna. Ale obie partię mają niewielki kapitał polityczny i jeszcze mniejszą obecność w regionach o znaczeniu czego mówiliśmy na początku rozważań. Co więcej, w przypadku Konfederacji Korony Polskiej Brauna, oceniam zdolność koalicyjną tej partii jako zerową. Ostatnie wystąpienia posła G. Brauna i jego apele nawołujące do powstrzymania ukrainizacji Polski i romanse z kontrowersyjnym działaczem Wojciechem Olszańskim, znanym również jako Aleksander Jabłonowski, skreśliło w moim odczuciu partię Brauna z możliwości uzyskania jakiegokolwiek wsparcia w przyszłości i zredukowało do zera listę potencjalnych partnerów politycznych chętnych do rozmowy z Koroną i Braunem. A szkoda. Miały być niskie podatki, wolność gospodarcza a pozdrowienie „Szczęść Boże” miało być początkiem nowego rozdziału. Miała być Wiara, Rodzina i Własność.

Tymczasem zanosi się na długą i surową zimę.

Nieludzka twarz demokracji walczącej

Barbara Skrzypek była przesłuchiwana w środę w prokuraturze przez cztery godziny, bez obecności pełnomocnika, którego do udziału nie dopuszczono. Zmarła w sobotę. Jednak ta sama prokurator Ewa Wrzosek, która przesłuchanie prowadziła, straszy odpowiedzialnością karną tych, co oba te fakty połączą. Mimo, że ich związek przyczynowo-skutkowy wydaje się oczywisty dla myślącego

Śmigłowce, papierowy tygrys i szczerzenie zębów

Władza, raczej bezradna wobec codziennych prostych spraw obywateli, zapewnia wobec narastającego zagrożenia, że jesteśmy silni, zwarci, gotowi. Co ciekawe, tromtadracja ta łączy zwalczających się nawzajem premiera Donalda Tuska i prezydenta Andrzeja Dudę. Wzbudza obawy, wynikające nie tylko ze smutnych analogii historycznych.Czytaj więcej ..

Panika aż Trzaska

Postrzeganie Trzaskowskiego przez resztę kraju przez pryzmat awarii Czajki czy potiomkinowskich inwestycji w Warszawie wydaje się czymś naturalnym, bo zabrakło przez siedem lat rządów tego prezydenta w stolicy projektów naprawdę wizjonerskich i potrzebnych mieszkańcom, a nie tylko atrakcyjnych jak kładka dla turystów wpadających do Warszawy na jeden weekend.Czytaj

Kruche sojusze i linia Wisły

Wstrzymanie przez Donalda Trumpa pomocy dla Ukrainy dało się przewidzieć. Polska płaci dziś krańcowym niepokojem za zaniechania kolejnych ekip nią rządzących. Zarówno naiwny proamerykanizm Prawa i Sprawiedliwości jak opcja niemiecka Koalicji Obywatelskiej nie okazują się przydatne do odnowienia systemu bezpieczeństwa.Czytaj więcej ..

© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Notify of
0 Comments
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments