Wysoka cena wolności

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wyszli z więzienia. Cieszy to z humanitarnych względów. Z punktu widzenia postrzegania polskiej demokracji zapewne lepiej, że nie będzie u nas byłych ministrów za kratami, których przedstawiać było można – słusznie czy nie, jak czyniła to ich macierzysta partia – jako więźniów politycznych.
 
Prezydent Andrzej Duda ponowił decyzję o ułaskawieniu, jaką wobec obu polityków podjął na początku swojej kadencji jeszcze zanim w ich sprawie zapadł wyrok. Z tego właśnie powodu Sąd Najwyższy prezydenckiego aktu łaski nie uznał i już po utracie władzy przez PiS skazał każdego z nich na dwa lata więzienia. Trafili tam zabrani z Pałacu Prezydenckiego co zaostrzyło dramaturgię sytuacji. Kamiński i Wąsik odzyskali jednak wolność dopiero po piętnastu dniach, bo prezydent zastosował okrężną procedurę. Wedle nieoficjalnych wiadomości podpowiadała mu to minister z kancelarii Małgorzata Paprocka, która utrzymywała, że jeśli ponownie ułaskawi obu jednym ruchem – przyzna się do błędu, którego popełnienie mu zarzucano. Pretensję o tę zwłokę miał do prezydenta Dudy Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, partii z której wywodzi się głowa państwa. Co rzadko mu się zdarza.
 
Decyzja prezydenta podjęta też została wbrew zdaniu większości polskiej opinii publicznej. Wyniki jej badań okazują się w tej mierze jednoznaczne. a chodzi o sondaże przeprowadzane, kiedy i były minister spraw wewnętrznych i jego zastępca przebywali jeszcze w zakładach karnych, co powinno raczej zwiększać współczucie i sympatię.
 
Przeciw ułaskawieniu i wyjściu z więzienia Wąsika i Kamińskiego opowiedziało się 51 proc badanych przez United Surveys, za ich uwolnieniem było 35 proc, czyli tylu Polaków, ilu 15 października ub. r. poparło w wyborach Prawo i Sprawiedliwość. Jeszcze mniej, bo 25 proc utrzymywało, że powinni zachować poselskie mandaty, sprzeciwiało się temu 57 proc [1].
 
Jeszcze bardziej jednoznaczny okazał się wynik nieco późniejszego sondażu: według SW Research: 57 proc z nas uznało, że Kamiński z Wąsikiem powinni zostać ułaskawieni, za ich wypuszczeniem opowiedziało się ledwie 18 proc – a więc tylko co drugi wyborca PiS z października ub. r. [2]  
 
Nie chodzi więc zapewne o sympatię lub antypatię do rządzącej Polską w latach 2015-23 partii, lecz o przekonanie, że prawo powinno obowiązywać wszystkich a politycy nie mogą być świętymi krowami, zwłaszcza jeśli jeszcze niedawno pełnili funkcje ministerialne.
 
Inaczej niż w wypadku przejęcia TVP, determinacja i polityczna droga na skróty w oparciu o wykładnie prawne dalekie od niepodważalnych – wcale “koalicji 15 października” nie zaszkodziła.
 
Swoje znaczenie miało też z pewnością odcięcie pisowskiej narracji od mediów publicznych oraz fakt, jak dalece okazywała się niemądra: przykładem gest Władysława Kozakiewicza wykonany przez Mariusza Kamińskiego w sali obrad Sejmu oraz opowieści jednej z żon skazanych, że bez męża nie jest w stanie włączyć ogrzewania w domu.
 
Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję, znaczące, że za jej tempo i tryb krytykują go zarówno swoi jak obcy. Jednak z postawą wyrażoną w badaniach opinii zmierzyć się muszą zarówno ci, którzy umieścili obu ministrów w więzieniu jak wszyscy, co starali się o ich uwolnienie. Nie stało się przecież nagle tak, że większość społeczeństwa opowiada się za twardymi represjami wobec polityków, nawet nadużywających władzy (Kamiński i Wąsik montowali zresztą fikcyjną aferę przeciw koalicjantowi PiS z Samoobrony Andrzejowi Lepperowi a nie Platformie Obywatelskiej) – natomiast po latach poczucia bezkarności klasy politycznej oczekuje, że nikt z racji obecności na świeczniku tylko, nie zasługuje na wyjątkowe traktowanie. Dobrze, że Kamiński z Wąsikiem wyszli z zakładów karnych, ale cena tej ich wolności okaże się wysoka.   
 
[1] sondaż United Surveys z 12-14 stycznia 2024
[2] badanie SW Research z 16-17 stycznia 2024
Udostepnij na Facebook
Dodaj na Twitter
Pożegnanie Papieża

Jeszcze w niedzielę Wielkanocną Papież Franciszek spotkał się z wiernymi, chociaż orędzie dla nich przeznaczone odczytał już jego sekretarz; Ojciec Święty nie miał już siły, aby to uczynić osobiście. I tak podziwiano go za to, że publicznie się pojawił. Dzień później, w Wielki Poniedziałek, w Polsce potocznie zwany lanym, zakomunikowano

Wybór na najtrudniejszą kadencję

Niska jakość kampanii, jaką obserwujemy, a także format samych kandydatów, z których żaden jeszcze jako mąż stanu się nie zaprezentował nie zwalnia nas od monitorowania wszystkiego, co się w kampanii dzieje. Zaowocuje to bowiem wyborem prezydenta, który stawi – lub nie stawi – czoła zagrożeniom, z jakimi nie mieli do

Ani plebiscyt ani konkurs piękności

Skoro zasadnie utyskujemy na “płaskoziemców” i antyszczepionkowców, tym bardziej warto sprzeciwić się działaniom tych, co zachowują się jakby chcieli nam obrzydzić zbliżające się wybory prezydenckie. Nawet jeśli z ich kalkulacji wynika, że niska frekwencja sprzyja ich własnym szansom.Czytaj więcej ..

40 lecie Ruchu Wolność i Pokój

W czasach schyłkowych PRL, trudnych jednak także dla opozycji, WiP wyrywał najmłodsze roczniki z marazmu, oferując pomysłowe formy protestu i zaangażowania społecznego. Oprócz samej legendy jego dorobkiem stało się urzeczywistnienie umiejętnie stopniowanych zamierzeń, co stanowiło wyjątek w niełatwych realiach Polski.Czytaj więcej ..

© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Notify of
0 Comments
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments