1 września – refleksje w rocznicę

Pod patronatem naszego zwycięskiego króla Bolesława Chrobrego wspominaliśmy dziś przez 3 godziny we Wrocławiu trudne chwile naszego Narodu podczas napaści, a później okupacji niemieckiej w 85-tą rocznicę agresji.

Dziś stoimy obok pomnika jednego z największych polskich władców króla Bolesława Chrobrego, aby pochylić się nad szczególną datą w naszej historii. Zanim jednak o tym powiem jeszcze słowo o wielkim, polskim królu, którego pomnik stanął w tym miejscu dopiero w 2007 r. a więc po prawie 1000 lat od Jego śmierci. Bolesław zwany również Wielkim, syn Mieszka I był człowiekiem o wspaniałym umyśle, wielkiej odwadze i zdolnościach politycznych. To jemu Wrocław zawdzięcza powstanie tu w 1000 roku biskupstwa wtedy oznaki wielkiego znaczenia miasta w powstającej dopiero co Polsce naszej Ojczyźnie, a której to Bolesław Chrobry wyznaczył obszerne granice.

Europa w latach trzydziestych ubiegłego wieku obezwładniona była arogancją i brutalnością rozpychających się Niemiec Hitlera /tak jak i dziś ???/. Najpierw pozwoliła mu wbrew postanowieniom traktatu wersalskiego kończącego I Wojnę Światową na remilitaryzację Nadrenii, później wprowadzenie zakazanej w traktacie powszechnej służby wojskowej i utworzenie zbrodniczej jak pokazała niedaleka przyszłość armii, a następnie na bezkrwawe zagarnięcie Austrii i nieco później Czech. Politycy światowych wtedy potęg Anglii i Francjii nie potrafili się przeciwstawić tym agresywnym posunięciom III Rzeszy.

85 lat temu 1 września 1939 r. bez wypowiedzenia wojny o świcie z okolic Opola i Wrocławia ruszyły na Polskę niemieckie bombowce i zaatakowały śpiące polskie miasta i miasteczka. W Gdańsku o 4.45 pancernik Schleswig-Holstein rozpoczął bombardowanie polskiej placówki wojskowej na Westerplatte.

Wehrmacht i osławione oddziały SS od pierwszych chwil napaści zachowywały się zgodnie z rozkazem Fuhrera wydanym w przeddzień podpisania w Moskwie traktatu Ribbentrop-Mołotow: Bądźcie bez litości! Bądźcie brutalni! Zniszczenie Polski, zniszczenie siły żywej jest naszym pierwszym zadaniem – to słowa wygłoszone 22 sierpnia 1939 r. do generałów Wehrmachtu w czasie konferencji w Obersalzbergu.

Autor tekstu mecenas Wiesław Misiek - Społeczny Komitet 14 Czerwca 1940 r. - Podczas wystąpienia na Kongresie dla Niepodległej - panel nt. reparacji niemieckich - 2023.

Niemcy rozpoczęły więc II Wojnę Światową, która na ziemiach polskich trwała najdłużej bo ponad 5 lat. Po dwóch tygodniach walk kiedy Rosjanie dowiedzieli się, że Alianci nie przyjdą nam z pomocą to wbili nam nóż w plecy i 17 września napadli od wschodu. Tej masie – prawie 3,5 miliona żołdaków rosyjsko-niemieckich nie mogliśmy się oprzeć – przewaga była zbyt duża – na jednego naszego żołnierza przypadało 4 napastników, ale broniliśmy się 5 tygodni.

Choć mieliśmy umowy o wzajemnej pomocy z Anglią i Francją na wypadek agresji niemieckiej nasi Alianci 12 września po naradzie w miejscowości Abewille postanowili zdradzić swego sojusznika i nie podjęli żadnych działań wojskowych, aby nas wspomóc. A niech się Polacy wykrwawią.

Wg założeń i planów niemieckich Polska miała zniknąć z mapy Europy jako twór polityczny i kulturalny. Terytorium nasze miało stać się częścią Gross Deutschland czyli Wielkich Niemiec, a 15% pozostawionych przy życiu Polaków miało być niewolnikami niemieckich nadludzi. Plan ten w znacznej częsci się powiódł – Polska utraciła 1/3 swoich obywateli, pozbawiona została elit i została ograbiona ze swego wielopokoleniowego dorobku. Zniszczono 40% majątku narodowego i na kolejnych kilka dekad utraciliśmy niepodległość. Nasze straty opisane są w ulotce, którą tu rozdajemy Państwu więc nie będę podawał liczb.

Od pierwszych dni okupacji Niemcy traktowali nasz kraj niezwykle brutalnie. Historyk niemiecki Jochen Böhler napisał:”…Ja, po tym co wiemy o zachowaniach Werhmachtu we wrześniu 1939 r, w Polsce, a potem w Rosji, w Serbii itd., nie mam wątpliwości, że była to organizacja zbrodnicza… i świadoma część faszystowskiej maszynerii…”.

Wrocław, 1 września 2024. Pod pomnikiem króla Bolesława Chrobrego.

Alianci Zachodni czyli Francja i Anglia, a dokładnie ich przywódcy byli politykami małego formatu i sądzili, że apetyt Hitlera zaspokoją ustępstwami w zakresie militaryzacji Niemiec czy łagodząc skutki traktatu wersalskiego, a następnie oddając mu na pożarcie najpierw Austrię, czeskie Sudety Sudetenland, później Czechy, Kłajpedę i wreszcie Polskę.

Państwa zachodnie były nastawione pacyfistycznie i pozwalały Hitlerowi zbroić się na potęgę.

Skutki tej polityki okazały się przerażające. Prawie cała Europa została albo okupowana, albo zwasalowana przez Niemcy. Poza Polską wszędzie powstały rządy kolaborujące z Hitlerem, a np. Francja w znacznej części swego terytorium nawet nie była okupowana, a podporządkowała się całkowicie hegemonii Niemiec. Podobnie jak i jej kolonie. 

W Polsce i Europie Wschodniej niemieckie barbarzyństwo nie znało granic, w przeciwieństwie do Europy Zachodniej, gdzie okupacja była łagodniejsza i gdzie zachowano pozory przestrzegania międzynarodowego prawa wojny.

II wojna światowa zebrała najobfitsze żniwo życia ludzkiego w historii świata. Szacuje się, że w ciągu 6 lat wojny w Europie i na świecie zginęło ponad 60 milionów ludzi, co stanowiło około 3% całkowitej liczby ludności na świecie. Do dziś nie znamy dokładnej liczby, a niektórzy wskazują, że zginęło nawet 80 mln. Największą grupą pomordowanych są cywile, których zginęło ponad 50-55 mln z czego ogromna liczba nawet do 30 mln to ofiary głodu i chorób. Żołnierzy poległo ok. 21-25 mln w tym ok. 5 mln zmarłych jeńców.

Relatywnie Polska poniosła największe straty osobowe i zniszczenia gospodarcze, zniszczenie dorobku wielu pokoleń.

Polska wyszła z wojny całkowicie zrujnowana i chciałoby się rzec nie do poznania.

Niemcy nigdy nam za te straty nie zadośćuczynili. Milionom ofiar nie wypłacili odszkodowań, a Polsce reparacji. Co więcej dziś twierdzą, że nie są nam nic winni. Choć ich przywódcy kanclerze i prezydenci przy okazji kolejnych rocznic przepraszają nas to za tym nie idą jednak czyny i faktycznie nie chcą Polsce i Polakom zadośćuczynić mimo iż ciągle mówią o europejskich wartościach.

Niemcy chcieli wymazać nasz Naród z mapy Europy i świata. Chcieli pozbawić Go naturalnych elit co im się niemal udało, a następnie zniszczyć naszą kulturę, bo jak słusznie twierdził ich umiłowany Führer czyli wódz “żaden naród nie żyje dłużej niż dokument jego kultury”. Niemcy, a szczególnie Prusacy przygotowywali się do tego zadania od wielu pokoleń. Lapidarnie, ale jakże trafnie sformułowali swą opinię autorzy SPRAWOZDANIA W PRZEDMIOCIE STRAT I SZKÓD WOJENNYCH POLSKI W LATACH 1939–1945 wydanego w styczniu 1947 przez Biuro Odszkodowań Wojennych przy Prezydium Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej złożone z wybitnych przedstawicieli nauk ekonomicznych, demograficznych i politycznych.

Zniszczenia Polski były olbrzymie, największe spośród wszystkich państw dotkniętych II wojną światową. Niemcy uważają, że reparacje wypłacili, polski rząd ma inne zdanie. Kwota jest zawrotna i wynosi 6220 mld zł.

“…Kiedy poniżej badać będziemy cyfry strat poniesionych przez Polskę aby ocenić całą ich potworność, musimy zdać sobie sprawę z jednego aksjomatu.

Nie były one i nie mogły być dziełem zbrodniczej mentalności jednego człowieka czy nawet tak karnego zespołu ludzi, jakim była partia hitlerowska. Hitleryzm wypracował ideę i plan zniszczenia — naród niemiecki z całkowitą jednomyślnością plan ten wykonywał.

Hitleryzm ujawnił tylko i spotęgował do najwyższego stopnia tendencję, która od czasów Fryderyka Wielkiego tkwiła i była starannie hodowana w narodzie niemieckim — tendencję zbudowania imperium i dobrobytu narodu niemieckiego na ziemiach polskich.”

Na podobnym jak dzisiejsze zgromadzeniu w ubiegłym roku skierowaliśmy na ręce prezydenta RFN Apel do Narodu Niemieckiego za pośrednictwem Konsula Generalnego RFN we Wrocławiu o rozpoczęcie wreszcie rozmów w sprawie naprawienia krzywd. Apel ten podpisały ostatnie żyjące jeszcze Ofiary okupacji w tym dziecko Auschwitz i członkowie Rodzin Ofiar. Niestety, do dziś nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

A na koniec należy podkreślić, że pamięć narodów to podstawa ich pomyślnej przyszłości, a tego nasz kraj potrzebuje najbardziej.

Udostepnij na Facebook
Dodaj na Twitter
Fałszywa edukacja czyli o potrzebie pamięci i tożsamości

Brak rozliczenia się państwa oprawców z zadanych nam cierpień i zniszczeń jest całkowicie niezrozumiały z ludzkiego punktu widzenia nie mówiąc o dziś tak modnych europejskich wartościach. To mistrzowsko uprawiana wobec nas polityka kija i marchewki i mataczenia nie bez znaczącego udziału miernej klasy politycznej w Polsce.Czytaj więcej ..

Zbrodnia bez kary

Zbrodnia na naszym Narodzie jak do tej pory nie została w żaden sposób naprawiona. Po wielu dziesiątkach lat przedstawiciele Niemiec zdobyli się zaledwie na kilka słów przeprosin i zastrzegali, że dziś nie mogą tych krzywd w żaden sposób naprawić.Czytaj więcej ..

Pisanie historii po sąsiedzku

To Polacy dysząc nienawiścią oddali połowę swego kraju, aby wejść w posiadanie o połowę mniejszego, kompletnie zrujnowanego i ograbionego terytorium, aby być bliżej okropnego Berlina. Całe zło to ten “wersalski bękart” jak to uprzejmie zwykli nazywać odrodzoną po 123 latach zaborów Polskę.Czytaj więcej ..

© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Notify of
0 Comments
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments