Wołyń i Michniów

Polska pamięć, obojętność Europy i dyplomacja "na kierunku wschodnim"

Nie spełniają się nadzieje, że nasza pomoc dla Ukrainy z chlubnym zaangażowaniem całego społeczeństwa przyczyni się do oddania sprawiedliwości polskim ofiarom ludobójstwa, w sytuacji gdy wolny świat na ekranach telewizyjnych znów ogląda jego złowrogie przejawy, jak w wypadku wyczynów armii Władimira Putina w Buczy czy Mariupolu. 

Chociaż kontakty Polski z Ukrainą – jak zgodnie się podkreśla – okazują się najlepsze w historii, nie  doczekaliśmy się przeprosin ani nazwania czystek etnicznych po imieniu, nawet jeśli słowo ludobójstwo ze względu na politykę wewnętrzną Kijowa nie mogło zostać wypowiedziane.

Jedyny efekt 80. rocznicy rzezi wołyńskiej – wiadomo, że trwała dłużej, ale ofiary zwykliśmy upamiętniać 11 lipca, bo wtedy w 1943 r. miała miejsce “krwawa niedziela” kiedy to rezuni z Ukraińskiej Powstańczej Armii masowo mordowali Polaków zgromadzonych w kościołach – mieści się w ramach polityki krajowej. Polski Sejm bez sprzeciwu przyjął uchwałę, oddającą hołd pomordowanym i bez fałszywej dyplomacji wskazującą sprawców.

Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie

Roztropniej brzmi tekst podobnej uchwały Senatu, łączącej wydarzenia “krwawej niedzieli” z późniejszymi o dzień i dwa (12 i 13 lipca) kolejnymi pacyfikacjami świętokrzyskiej wsi Michniów, której mieszkańców bez różnicy płci i wieku wymordowali Niemcy za pomoc, jaką udzielano tam partyzantom. Mądrość senackiej uchwały polega na tym, że oddaje prawdę, ale wskazuje też, że Ukraińcy – nawet ci współpracujący jak UPA z Hitlerem – nie byli głównymi sprawcami ludobójstwa w II wojnie światowej. To Niemcy w przeważającej mierze za nie odpowiadają.

Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie. Wystawa na temat stosunków polsko-ukraińskich w latach 1918-1947.

Akurat w dniach rocznic obu krwawych wydarzeń zdominowany przez Niemcy Parlament Europejski zamiast upamiętnić ich ofiary a także – jeśli o sprawach współczesnych mowa – wnioskować o przyznanie Polsce środków, wspierających humanitarną pomoc, jakiej od półtora roku udzielamy uchodźcom z Ukrainy, nie oglądając się na brukselską kabzę – podjął kolejną rezolucję dyscyplinującą w kwestiach praworządności rząd Polski. Wiadomo, że pisowska ekipa nie tworzy metra sewrskiego demokracji, ale okazja do jej pouczania okazała się w tym wypadku najgorsza z możliwych. Nie tędy bowiem prowadzi droga do naprawdę wspólnej Europy. Nawet, jeśli biurokraci sądzą inaczej.

Podziwiać wypada Czechów, którzy podczas II wojny światowej walczyli oczywiście po właściwej stronie, ale ofiar ponieśli bez porównania mniej, niż Polacy – potrafili za to utrwalić w zbiorowej pamięci międzynarodowej podobną jak w naszym Michniowie masakrę, dokonaną przez SS we wsi Lidice w odwet za udany zamach czeskiego podziemia na hitlerowskiego namiestnika Heydricha. 

Właśnie Lidice, obok francuskiego miasteczka Oradour-sur-Glane stały się symbolem nazistowskiego ludobójstwa. Żadna z polskich wsi, mimo, że na ziemi polskiej nie brakowało mnóstwa innych podobnych jak Michniów miejsc masowej martyrologii – podobnego zaszczytu nie dostąpiła.

Podziwiać wypada Czechów, którzy podczas II wojny światowej walczyli oczywiście po właściwej stronie, ale ofiar ponieśli bez porównania mniej, niż Polacy – potrafili za to utrwalić w zbiorowej pamięci międzynarodowej podobną jak w naszym Michniowie masakrę, dokonaną przez SS we wsi Lidice w odwet za udany zamach czeskiego podziemia na hitlerowskiego namiestnika Heydricha. 

Właśnie Lidice, obok francuskiego miasteczka Oradour-sur-Glane stały się symbolem nazistowskiego ludobójstwa. Żadna z polskich wsi, mimo, że na ziemi polskiej nie brakowało mnóstwa innych podobnych jak Michniów miejsc masowej martyrologii – podobnego zaszczytu nie dostąpiła.

Owacyjne przyjęcie prezydenta  Andrzeja Dudy przez mieszkańców Łucka, gdy wychodził z tamtejszej katedry – nie zmienią poczucia zawodu, jaki wywołuje efekt 80. rocznicy rzezi wołyńskiej. Ostatniej okrągłej, w której uczestniczą pamiętający masakrę, którzy wówczas byli dziećmi. Takie jest nieubłagane prawo biologii.

Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie. Wystawa na temat stosunków polsko-ukraińskich w latach 1918-1947.

Satysfakcja dla nich powinna stać się dla władz obu państw nakazem chwili podobnie jak godny pochówek ofiar.  Żałować trzeba, że od oczywistej przyzwoitości silniejsze okazały się reguły dyplomacji. W tym wypadku fałszywie pojmowanej. 

We wspólnym polsko-ukraińskim przekazie mowa o upamiętnieniu i hołdzie dla niewinnych ofiar. Prawda okazuje się inna. Wszystkie bowiem ofiary czystek etnicznych pozostają niewinne. I nie da się tego zmienić w żaden sposób, w imię doraźnych racji, o których już przy następnej 81. rocznicy nie będziemy zapewne nawet pamiętać. Ukraińcy pamiętają o pomocy wciąż im przez nas udzielanej, więc lepszej okazji do wspólnego wypowiedzenia historycznej prawdy już nie znajdziemy. A jak powtarzał wielki znawca Europy Wschodniej pisarz Józef Mackiewicz – jedynie prawda jest ciekawa.   

Udostepnij na Facebook
Dodaj na Twitter
Nieludzka twarz demokracji walczącej

Barbara Skrzypek była przesłuchiwana w środę w prokuraturze przez cztery godziny, bez obecności pełnomocnika, którego do udziału nie dopuszczono. Zmarła w sobotę. Jednak ta sama prokurator Ewa Wrzosek, która przesłuchanie prowadziła, straszy odpowiedzialnością karną tych, co oba te fakty połączą. Mimo, że ich związek przyczynowo-skutkowy wydaje się oczywisty dla myślącego

Śmigłowce, papierowy tygrys i szczerzenie zębów

Władza, raczej bezradna wobec codziennych prostych spraw obywateli, zapewnia wobec narastającego zagrożenia, że jesteśmy silni, zwarci, gotowi. Co ciekawe, tromtadracja ta łączy zwalczających się nawzajem premiera Donalda Tuska i prezydenta Andrzeja Dudę. Wzbudza obawy, wynikające nie tylko ze smutnych analogii historycznych.Czytaj więcej ..

Panika aż Trzaska

Postrzeganie Trzaskowskiego przez resztę kraju przez pryzmat awarii Czajki czy potiomkinowskich inwestycji w Warszawie wydaje się czymś naturalnym, bo zabrakło przez siedem lat rządów tego prezydenta w stolicy projektów naprawdę wizjonerskich i potrzebnych mieszkańcom, a nie tylko atrakcyjnych jak kładka dla turystów wpadających do Warszawy na jeden weekend.Czytaj

Kruche sojusze i linia Wisły

Wstrzymanie przez Donalda Trumpa pomocy dla Ukrainy dało się przewidzieć. Polska płaci dziś krańcowym niepokojem za zaniechania kolejnych ekip nią rządzących. Zarówno naiwny proamerykanizm Prawa i Sprawiedliwości jak opcja niemiecka Koalicji Obywatelskiej nie okazują się przydatne do odnowienia systemu bezpieczeństwa.Czytaj więcej ..

Żegnamy Wojciecha Gawkowskiego (1966-2025)

Miał niepowtarzalny styl zarówno w sądowej sali, gdy występował w adwokackiej todze, reprezentując m.in. Tomasza Sakiewicza na długo przed obecną dekadą, ale też w polityce, w której kariery sam wprawdzie nie zrobił, ale jako szef młodzieży w KPN utorował drogę mnóstwu znakomitych inicjatyw. Czytaj więcej ..

© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Notify of
0 Comments
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments