
Zawodny scenariusz Putina
- Dodano:
- Kategorie: Kraj
Dowiedzieliśmy się o tym wtedy za sprawą profesjonalizmu i poświęcenia dziennikarza agencji Associated Press i weterana akcji w Afganistanie. Dzielny James LaPorta zresztą za podanie tejże wiadomości stracił pracę – pod pretekstem, że mylnie powiadomił, że spadły dwie rakiety, podczas gdy spustoszenie spowodowała tylko jedna. Inni jednak nawet na to się nie zdobyli. Tym razem, na szczęście, nikt zagrożenia tuszować nie próbował. I za to władze trzeba pochwalić, za odpowiedzialność i zdrowy rozsądek, co nie wymaga aż użycia obcego słowa “koabitacja” oznaczającego współdziałanie władz z rywalizujących na co dzień formacji. Ważne, że do rządzących – za sprawą 74-procentowej rekordowej frekwencji w wyborach z 15 października – dotarło wreszcie, że Polacy nie zasługują na to, by wyłonieni przez nich politycy traktowali ich niczym duże dzieci. Tym razem działo się inaczej.

Zaś Władysław Kosiniak-Kamysz pokazał, że wbrew obawom – choć z wykształcenia lekarz a nie strateg wojskowy – nie tylko oswoił się błyskawicznie z nową branżą za którą odpowiada, ale iż potrafi na zagrożenia reagować w sposób, który uzasadnia jako zdroworozsądkowe rozwiązanie regułę cywilnego nadzoru nad armią, obowiązującą w najsprawniejszych zachodnich demokracjach. Nie od rzeczy przypomnieć, że w PRL działo się odwrotnie: to generałowie wkraczali nocą do akcji, gdy ze społeczeństwem nie radzili sobie sekretarze partyjni, przejmując w czasem groźnych częściej zaś operetkowych formach (jak ruszające w teren “wojskowe grupy operacyjne”, próbujące wyjaśniać braki na sklepowych półkach, chociaż całkiem niezdolne te właśnie półki wypełnić czymś więcej niż octem) odpowiedzialność nawet za gospodarkę.

Łukasz Perzyna

Zawsze po złej stronie
Różne ksywy noszą politycy ale w tej tak nieprzyjaznej ujawnia się oczywisty fakt: Giertycha nikt nie lubi. Zwłaszcza we własnym ugrupowaniu. Nie inaczej jest dzisiaj w Platformie Obywatelskiej, której posłem został półtora roku temu ze Świętokrzyskiego. Nie przypadkiem pobranie przez Giertycha partyjnej legitymacji ujawniono dopiero po wyborach prezydenckich, żeby jeszcze

Jak pisać o polityce, by nas nie przerosła
Jeśli z dwóch powieści, zaliczanych do gatunku political fiction, słabsze wrażenie wywiera książka celebryty i skandalisty, a lepsze debiut samorządowca dotychczas z pióra się nie utrzymującego – daje to do myślenia. I wiele mówi nie o literaturze tylko. Czytaj więcej ..

Lewandowski, bój się Boga
Jakie czasy tacy bohaterowie. Nikt oczywiście nie odbierze Lewandowskiemu tego, co sobie na boisku wywalczył. Nie ma też chyba sensu go zmuszać, żeby na nie wybiegał, w biało-czerwonych barwach. Mamy go jednak prawo oceniać. I tego powinien się bać jako celebryta, wieloletni bohater wyobraźni zbiorowej. Niby tak wielki, a okazał

Pięć lat Polski z prezydentem Nawrockim
Prezydentura Karola Nawrockiego, od poniedziałkowego poranka staje się jednym z elementów stabilizujących układ władzy w Polsce. Wyborcy wypowiedzieli się 1 czerwca przeciw temu, żeby prezydentem został Rafał Trzaskowski, zastępca premiera Donalda Tuska w partii PO.Czytaj więcej ..

Wartość naszego głosu
Tylko w wyborczą niedzielę nasz głos znaczy tyle samo, co każdego z polityków, na co dzień zasadnie przez nas krytykowanych. Warto skorzystać z tej równości. To nie casting. Ani konkurs piękności. Nie dla polityków tego dnia głosujemy lecz dla Polski i dla siebie. Wskazujemy głowę państwa na trudne czasy.<a
© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka