
Jak pomóc demokracji – realizm nie idealizm
- Dodano:
- Kategorie: Polityka, Polityka Krajowa, Polityka według Perzyny
Publikujemy drugą część rozważań red. Łukasza Perzyny – “Jak pomóc demokracji“. Część 1 pod linkiem.
Realizm, nie idealizm
Nikt im już nie zaufa w przyszłości. Jedni dlatego, że “przecież Rafał miał wtedy wygrać“. Drudzy z tego powodu, że sondażownie jakoby zadawały tendencyjne pytania (przypomina się słynna scena z “Rejsu” Marka Piwowskiego?).
Nieważne, że te przeświadczenia nie znajdują ścisłego oparcia w rzeczywistości. Renomowani socjologowie zaręczają bowiem, że sondaż w dosłownym sensie nie stanowi prognozy wyborczej, lecz wyłącznie fotografię poparcia społecznego aktualnego tylko w momencie, kiedy jest przeprowadzany.
Skoro tysiące młodych ludzi dało się skrzyknąć i przyjechało wtedy “dla funu” na imieniny nieznanej im rówieśnicy, nie ma podstaw by twierdzić, że nie potrafią się zmobilizować dla trwalszych nieco racji. Warunek wydaje się jeden istotny: muszą taką inicjatywę uznać za własną. Żadna partia z pewnością się nią nie stanie. Politycy dla nich są drętwi, uruchomi ich ten, kto zaproponuje coś niebanalnego.
I czego jeszcze nie było. Recenzowanie życia publicznego nie wystarczy, skoro na co dzień się nim nie pasjonują. Wspólnota niosąca za sobą sprawczość to co innego. I najlepiej, żeby nie miała biura, bo tam ludzie się nudzą. Ciekawie jest raczej w sieci, a pasjonująco – kiedy pomysły w niej zrodzone stają się realem.
Podczas gdy media głównego nurtu w niedawnej kampanii złamały większość przykazań i wszystkie zawodowe kodeksy etyczne, wyścig prezydencki najbardziej demokratycznie relacjonowany był w internecie, pomimo nieuniknionej tam obecności inicjatyw hejterskich lub sponsorowanych zza wschodniej granicy. Jeśli ludzie młodzi niespodziewanie zagłosowali tak masowo, stanowi to w znacznej mierze zasługę aktywności w sieci: nic nie ujmując amatorom, zwłaszcza tej trwałej i profesjonalnej.
Za uzasadnienie istnienia portali takich jak Gruszka wystarczy wprawdzie samo dziennikarstwo jako sztuka, ale w istniejącej sytuacji pewna misja też się w jej uprawianiu zawiera. Wielobarwność i konfrontacja poglądów w ramach jednej marki nie stały się bowiem możliwe w większości mediów głównego nurtu.
W tym sensie oferta dla tych, co szukają wiadomości i pogłębiającej je analizy okazuje się cenna, gdy współistnieje i konkuruje z przekazem adresowanym do przekonanych i obliczonym na utwierdzenie ich w wierze.
Wspólnota rodzi się w dialogu

Łukasz Perzyna

Dron u bram czyli wojna i pokój oraz feudałowie polskiej polityki
63 proc badanych przez CBOS dostrzega zagrożenie dla niepodległości Polski. Gdy zaczynała się wojna w Ukrainie, widziało je 42 proc. Z kolei teraz 68 proc Polaków pewnych jest zaangażowania NATO w obronę naszych granic, w marcu 2022 r. podobne przekonanie wyrażało 81 proc. Czytaj więcej ..

“Hyde Park” – arena pustych słów
“Hyde Park” pokazuje politykę, w której rolę selekcjonerską jaką do niedawna odgrywała telewizja – bez reszty przejmuje internet. Czy się w tę sieć zaplączemy, czy nauczymy nią skutecznie łowić to, co życiodajne a nie zatrute?Czytaj więcej ..

Zimna wojna nerwów
Po zrozumiałym szoku, jaki wywołało masowe wtargnięcie do Polski wrogich obiektów w nocy z 9 na 10 września – nadchodzi podobnie trudny czas testowania naszej cierpliwości i poczucia bezpieczeństwa.Czytaj więcej ..

Dron… nie z jasnego nieba
Nalot prawie dwudziestu dronów rosyjskich jakie nadleciały nad Polskę z Białorusi wskazuje, że w tym wypadku to my, a nie Ukraina stanowimy cel dla Kremla. Jeśli jednak zamiarem Władimira Putina pozostawało wzniecenie u nas paniki, ten zamysł nie został zrealizowany.Czytaj więcej ..

Korzyści z kohabitacji
Utyskując na dwutorowość polskiej polityki zagranicznej i traktowanie jej jako jednego z pól bitewnych zimnej wojny toczonej przez obozy premiera i prezydenta – warto mieć świadomość, że jej utarczki nikogo poza Polską nie obchodzą.Czytaj więcej ..
© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka