Niech Polska zatrudni depeszowca od rakiet

Agencja Associated Press zwolniła z pracy dziennikarza, który pierwszy powiadomił o rakiecie, jaka spadła na Polskę i zabiła dwie osoby w Przewodowie na Lubelszczyźnie. Choć nie kłamał.

 
 

James LaPorta, 35-letni autor depeszy stracił pracę, chociaż nikt mu udowodnił, że podał nieprawdę. Padł ofiarą poprawności politycznej i strachu decydentów przed Rosjanami. Oficjalnie co się stało, wciąż nie wiemy. Oczywiste tylko, że rakieta sama się nie wystrzeliła. Zaś w sytuacji gdy zginęły dwie osoby ironia pozostaje nie na miejscu, zaś opinia publiczna musi poznać prawdę.

LaPorta w serwisie AP jakoś nas do prawdy przybliżył. Po pierwsze, w ogóle wiadomość podał, gdy milczeli inni. Po drugie – napisał, że dwóch Polaków w Przewodowie zabiła rakieta rosyjska. Tylko tyle i aż tyle. LaPorta powołał się na źródło w amerykańskim wywiadzie. 

Autor depeszy jako żołnierz amerykańskiej piechoty morskiej służył w Afganistanie. Dla Associated Press pracował przez dwa i pół roku. Wszystko wskazuje na to, że dopełnił wymogów staranności dziennikarskiej. Niczego nie przesądzał. Pełnej wersji wydarzeń wciąż nie poznaliśmy. Jeśli nawet prawdziwsza pozostaje wersja, że na Polskę spadła rakieta ukraińska, która przeciąć miała lot rosyjskiej – to i tak za śmierć dwóch polskich obywateli odpowiada Władimir Putin, który wywołał wojnę napastniczą.

Właśnie ujawniono, że prezydent Andrzej Duda w dniu, kiedy rakieta spadła na Polskę, rozmawiał z osobą podającą się za prezydenta Francji Emmanuela Macrona. W roli głowy sojuszniczego mocarstwa wystąpił rosyjski troll a ściślej prankster. Po paru minutach prezydent połączenie przerwał, kiedy coś wzbudziło jego wątpliwości. Nie zmienia to faktu, że nie jest chroniony nawet na elementarnym poziomie kontaktów. Rodzime służby pozostają indolentne.

Stąd pomysł najprostszy: skoro James LaPorta potrafi informacje zdobywać, wyprzedzając innych i podawać je do wiadomości publicznej, nawet ryzykując posadę – trafia się znakomita okazja, gdy właśnie stracił tę ostatnią, zatrudnienia go przez państwo polskie w roli pi-arowca. Nieprawdy przecież nie napisał. Rakieta, ktokolwiek ją wystrzelił, z pewnością była rosyjska i to Putin odpowiada za jej ofiary.

Za to wśród sterników polityki informacyjnej – na całe cztery godziny zamrożonej gdy rakiety spadły i nie podano nawet pół informacji – przyda się osoba, potrafiąca wyciągać wnioski i naprowadzać na nie innych.

Pierwsze zadanie dla LaPorty już mamy: wytłumaczyć opinii publicznej, jak to się stało, że w tak gorącym dniu 15 listopada br. rosyjski prankster dodzwonił się do prezydenta Dudy i został z nim połączony. A przede wszystkim przekonać, że możemy czuć się bezpiecznie, bo w przyszłości podobne zdarzenia okażą się niemożliwe. Wielkie tu dostrzegam pole do popisu.   

Śmigłowce, papierowy tygrys i szczerzenie zębów

Władza, raczej bezradna wobec codziennych prostych spraw obywateli, zapewnia wobec narastającego zagrożenia, że jesteśmy silni, zwarci, gotowi. Co ciekawe, tromtadracja ta łączy zwalczających się nawzajem premiera Donalda Tuska i prezydenta Andrzeja Dudę. Wzbudza obawy, wynikające nie tylko ze smutnych analogii historycznych.Czytaj więcej ..

Panika aż Trzaska

Postrzeganie Trzaskowskiego przez resztę kraju przez pryzmat awarii Czajki czy potiomkinowskich inwestycji w Warszawie wydaje się czymś naturalnym, bo zabrakło przez siedem lat rządów tego prezydenta w stolicy projektów naprawdę wizjonerskich i potrzebnych mieszkańcom, a nie tylko atrakcyjnych jak kładka dla turystów wpadających do Warszawy na jeden weekend.Czytaj

Kruche sojusze i linia Wisły

Wstrzymanie przez Donalda Trumpa pomocy dla Ukrainy dało się przewidzieć. Polska płaci dziś krańcowym niepokojem za zaniechania kolejnych ekip nią rządzących. Zarówno naiwny proamerykanizm Prawa i Sprawiedliwości jak opcja niemiecka Koalicji Obywatelskiej nie okazują się przydatne do odnowienia systemu bezpieczeństwa.Czytaj więcej ..

Żegnamy Wojciecha Gawkowskiego (1966-2025)

Miał niepowtarzalny styl zarówno w sądowej sali, gdy występował w adwokackiej todze, reprezentując m.in. Tomasza Sakiewicza na długo przed obecną dekadą, ale też w polityce, w której kariery sam wprawdzie nie zrobił, ale jako szef młodzieży w KPN utorował drogę mnóstwu znakomitych inicjatyw. Czytaj więcej ..

© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Notify of
0 Comments
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments