
Posłowie Sejmu a wykroczenia
czyli o nierówności parlamentarzystów wobec prawa
- Dodano:
- Kategorie: Kraj, Polityka Krajowa
Uchylenie immunitetu posła nie jest czymś nowym w polskim parlamencie. Ale warto pochylić się nad tym zdarzeniem w przypadku posła Grzegorza Brauna z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że zrobiono to w atmosferze niemal teatralnej, po drugie zaś dlatego, że zarówno z lewej jak i prawej strony dochodziło do manipulacji sugerując, jakoby posłowi rzeczywiście odebrano immunitet. Nic takiego się jednak nie stało. Immunitet uchylono posłowi celem ukarania go za wykroczenie.
Pani Marszałek na podstawie przysługującej jej prerogatywy skierowała sprawę do Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych – w celu rozpatrzenia. Oczywiście sam ten fakt zastanawia – po co taki temat wrzucany jest na posiedzenie komisji a później jak się okazało na sesję plenarną? To oczywiście marnotrawienie pieniędzy publicznych. Pomijając jednak śmieszność tych działań, które niestety kompromitują urząd Marszałka Sejmu RP, należy wziąć także pod uwagę aspekt praktyczno-prawny tej sprawy. W sytuacji gdy dochodzi do wykroczenia za które odpowiedzialny jest polski parlamentarzysta, po wyrażeniu zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności przez marszałka, każdy kto ma na sercu sprawiedliwość społeczną i poszanowanie prawa, powinien głosować za jego ukaraniem lub też, jeśli ma się jakieś wątpliwości, wstrzymać się od głosu.
W kontekście rzekomego wykroczenia posła Brauna warto przypomnieć wyczyny posła Koalicji Obywatelskiej, Franciszka Sterczewskiego. Ten rzekomo najszybciej biegający poseł Koalicji został ostatnio przyłapany na jeździe rowerem po mieście po spożyciu alkoholu. Podczas rutynowej kontroli przez Policję zasłaniał się immunitetem poselskim. W sierpniu ub. roku ten sam poseł popełnił znacznie poważniejsze już przestępstwo, dokonał bowiem próby nielegalnego przekroczenia granicy – art. 264 K.K. Na miejscu była Policja, która tę próbe udaremniła co jednak nie zmienia faktu i okoliczności zdarzenia. Prokurator z urzędu powinien skierować więc sprawę do Marszałka Sejmu RP z wnioskiem o uchylenie immunitetu i ukaranie posła. Tak się jednak nie stało – poseł za żaden z jego wyczynów nie został ukarany.
Ktoś powie, że nagłaśniam sprawę z sympatii do posła Brauna i mojej, historycznej już, przynależności do Konfederacji Korony Polskiej, partii przez niego współzałożonej. Nic bardziej błędnego, nie jestem już członkiem tejże partii. Wydaje się jednak, że wykroczenie drogowe Brauna, tj. przejazd odległości 25 m furgonetką w miejscu niedozwolonym, na legalnie zorganizowanym marszu, ma się nijak do nielegalnego przekraczania granicy przez innego posła. Pomijam już śmieszność tego drugiego i ewidentną błazenadę jego zachowania. Oczywiste jest, że w przypadku Brauna to akcja polityczna, która niestety została poparta przez większość sejmową. Jak więc wytłumaczyć ewidentny brak symetrii w wyciąganiu konsekwencji w stosunku do posłów? Urząd Marszałka Sejmu RP to przecież nie zomowska pałka dla wybranych z tłumu. To raczej urząd, który winien stać na straży powagi Sejmu RP i zapewniać godne pełnienie mandatu poselskiego przez wszystkich parlamentarzystów. Ewidentnie, mamy do czynienia z wybiórczym traktowaniem posłów opozycji w kwestii karania ich za wykrocznia a w konsekwencji z sytuacją, gdy posłowie nie są równi wobec prawa. Tym samym kompromituje się cały polski parlament z urzędem Marszałka na czele. A to źle wróży budowaniu zaufania do instytucji politycznych i polityków, zaufania dodajmy, które i tak jest niewielkie.

Dron u bram czyli wojna i pokój oraz feudałowie polskiej polityki
63 proc badanych przez CBOS dostrzega zagrożenie dla niepodległości Polski. Gdy zaczynała się wojna w Ukrainie, widziało je 42 proc. Z kolei teraz 68 proc Polaków pewnych jest zaangażowania NATO w obronę naszych granic, w marcu 2022 r. podobne przekonanie wyrażało 81 proc. Czytaj więcej ..

“Hyde Park” – arena pustych słów
“Hyde Park” pokazuje politykę, w której rolę selekcjonerską jaką do niedawna odgrywała telewizja – bez reszty przejmuje internet. Czy się w tę sieć zaplączemy, czy nauczymy nią skutecznie łowić to, co życiodajne a nie zatrute?Czytaj więcej ..

Zimna wojna nerwów
Po zrozumiałym szoku, jaki wywołało masowe wtargnięcie do Polski wrogich obiektów w nocy z 9 na 10 września – nadchodzi podobnie trudny czas testowania naszej cierpliwości i poczucia bezpieczeństwa.Czytaj więcej ..

Dron… nie z jasnego nieba
Nalot prawie dwudziestu dronów rosyjskich jakie nadleciały nad Polskę z Białorusi wskazuje, że w tym wypadku to my, a nie Ukraina stanowimy cel dla Kremla. Jeśli jednak zamiarem Władimira Putina pozostawało wzniecenie u nas paniki, ten zamysł nie został zrealizowany.Czytaj więcej ..

Piotr Sterkowski
© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka