
W układzie sił czyli o wyzwaniach Trumpa
- Dodano:
- Kategorie: Ameryka, Polityka ze Świata, Świat
Dzięki wysiłkom ekipy rządzącej Polska ma szansę by stać się czwartym Rzymem – w sferze organizacji igrzysk oczywiście bo w innych intelektu rządzący raczej nie mają. Tych igrzysk władza dostarcza Polakom każdego dnia.
Choć rządu nie stać na spędzanie opozycji na widownię i cyrkowe areny bo skąd wziąć dzikie bestie skoro te znalazły miejsca w gabinetach i salonach, rząd wpadł na pomysł, aby swoich zwolenników zabawiać rajdami policyjnymi wobec szeroko rozumianej opozycji. Widać tu podejście ekologiczne – entuzjaści mogą wygodnie siedzieć w fotelach rządowych gabinetów i oglądać na monitorach jak ci co byli do niedawna na wozie, teraz są pod wozem spacyfikowani kajdankami w czasie przesłuchań. Widok który seniorom opozycji jak niżej podpisany nie przyszedłby do głowy gdy w 1989 walił się mur berliński.
Wygląda na to, że sama władza nie wystarcza i nie jest ważne z której strony doradzają dziś mocodawcy, ze wschodu czy szeroko rozumianego Zachodu. Dziś, rządzący sami idą krok naprzód zakładając przesłuchiwanym niepotrzebne kajdanki czy trzymając w aresztach wydobywczych – doniosą, nie doniosą, potrzymać dłużej można. A może coś jednak powiedzą. Tyle, że niektórzy w tejże władzy mają naprawdę pecha – zbyt późno się urodzili i dziś mogą tylko snuć wizje o “bandach grasujących po lasach”. Wiemy, że są wśród nich także ci, marzący o „dożynaniu watahy”. Tylko gdzie ją znaleźć. Choć czarne wilki widziano ostatnio w Świętokrzyskim to zbyt niewiele ich na totalną pacyfikację. Pozostaje więc tylko promocja narracji ośmiu gwiazdek i dalsza degradacja państwa.
Polacy mają tradycje czerpania siły z tragicznych wydarzeń. Siła erupcji milczącego na razie naszego wulkanu gniewu bywa proporcjonalna do odczuwalnej wyrządzonej krzywdy. Ale jest jasne, że brutalne represje wobec opozycji mogą wywołać rozczarowanie i bunt wśród obywateli, a nawet wśród dotychczasowych zwolenników rządzącej koalicji. Otwarcie proniemiecki rząd Tuska konsekwentnie podporządkowuje polski interes narodowy w pośpiechu tworzonej IV Rzeszy, czy jak kto chce Mitteleuropy. Tego planu nie da się zrealizować ale ci w gabinetach widać wciąż mają nadzieję.
Pośpiech i brutalność dokonywanych w Polsce przez rząd Tuska zmian w podporządkowaniu Unii Europejskiej atrybutów suwerenności wynika z powstającego zagrożenia zakończenia wojny przez jej przeciwnika prezydenta Trumpa.
Ta wojna tworzy sprzyjający klimat dla promocji pompowanej psychozy zagrożenia w celu szybkiego podporządkowania sobie przez globalistów z Brukseli państw narodowych i dramatycznego ograniczenia ich samodzielności. Jak mówią „okazja czyni złodzieja” …
Staje się jasne, że liderzy UE nie są zainteresowani szybkim zakończeniem wojny, dopóki nie wykorzystają jej do przyspieszonego scementowania swojego superpaństwa pod egidą Niemiec. Stąd stawanie na głowie by program zbrojeniowy oparty był na wspólnym zadłużeniu państw unii. Cel? Raczej oczywisty czyli odbudowa niemieckiego potencjału militarnego i projekt stworzenia wspólnych sił zbrojnych pod niemieckim dowództwem. Dlatego też miłująca bolszewicką sprawiedliwość społeczną (kto nie z nami tego zdepczemy) Ursula von Lenin nie zamierza przeszkadzać Tuskowi w podporządkowaniu Polski interesom Berlina, a nawet chętnie mu w tym dziele dopomoże.
Polakom wmawia się więc, że tym razem naszej niepodległości będą skutecznie bronić .. Niemcy. Na szczęście są wśród nas jeszcze tacy, którzy “dostawy” niemieckiej amunicji i sprzętu 1 września 1939 r. do Polski widzieli na własne oczy. Ich dzieci wiedzą też jakie były konsekwencje tych „dostaw” dla polskiego państwa.
Dramat sytuacji polega na fakcie, że polski Sejm przegłosował ostatnio, by to polski podatnik uzbrajał niemieckiego żołnierza i odciął się od układów sojuszniczych z Ameryką. Szokujące? Stan wiedzy i umysłu niektórych polskich parlamentarzystów sprawdzała niedawno na salonach Sejmu reporterka programu „Czarno na Bialym” z TVN24. Może szokować, że prominentny działacz Sojuszu Lewicy Demokratycznej Dariusz Joński zapytany przez nią kiedy wybuchło Powstanie Warszawskie odpowiedział po chwili namysłu, że Powstanie wybuchło w 1988 r. Nie dziwi więc wynik głosowania w tej sprawie.
Jak mówi mój redakcyjny kolega Jack Malik, chocholi taniec polityków trwa w najlepsze. Najbardziej zadziwiający jest taniec takich partii jak PSL wokół zasobnego polskiego koryta. Niektórzy politycy tej partii a często także ich wyborcy nie rozumieją z polityka Unii Europejskiej jest trumną dla polskiego rolnictwa. Ta sytuacja przypomina skomunizowane elity amerykańskiej Partii Demokratycznej na służbie globalistów wyraźnie działające na szkodę interesów swojego elektoratu. Prawda jest jednak, że elektorat ten powoli odzyskuje samoświadomość i zdradzony powoli opuszcza liderów swojej partii. Czy tak stanie się i w Polsce?
Zieloni niszczą elektryczne samochody podpalając to, co do niedawna lansowali jako zbawienie dla “płonącej planety”. Wszystko by zemścić się na Elonie Musku za którym szaleli dopóki ten nie zbliżył się do Trumpa. Ten ostatni według nich okazał się niebezpiecznym katalizatorem dla globalnej lewicy. Lewicowo myślące kobiety niczym pogardzane przez nich kiedyś zakonnice składają śluby czystości szczególnie wobec “prawicowych” mężczyzn – „no sex” nawet w małżeństwach czyli bezdzietność – wszystko w ramach zemsty na Trumpie. Świetnie, myślą więc ludzie o prawicowych poglądach – świat będzie należał do ich dzieci które będą mogły zmienić świat na lepsze według prawicowej agendy.
Prezydent Trump zażądał aby Europa bardziej zadbała o swoje bezpieczeństwo a nie tylko liczyła na wysiłek amerykańskiego podatnika w jego finansowaniu. W odpowiedzi elity Unii Europejskiej promując i rozgłaszając o zagrożeniu płynącym z Rosji wpadły na pomysł, by nie tylko zadbać o zwiększenie własnych nakładów na zbrojenia ale przy okazji stać się samodzielną siłą i jednocześnie wypchnąć Amerykę z Europy. Przychodzi na myśl stare polskie porzekadło, to o wylaniu dziecka z kąpielą.
Trump i jego administracja widzą i rozumieją niemiecką nostalgię za dostępem do taniej rosyjskiej energii. Politycy administracji rozumieją też, że elity Unii zainteresowane są kontynuowaniem wojny i nalegają na USA by kraj ten kontynuował dostawy broni, amunicji i funduszy. To oczywiste kupowanie czasu potrzebnego do centralizacji państw Unii i powolnej eliminacji Ameryki z jej sfery wpływów w Europie. Jest więc jasne dlaczego Trump negocjuje bezpośrednio z Putinem, pomijając rolę liderów państw europejskich znając ich agendę. Dopóki w USA rządziła kierowana przez globalistów administracja Bidena mieliśmy zbliżoną zgodność interesów Ameryki, UE i Ukrainy. Powrót do władzy antyglobalistycznego Trumpa to jednak nowe rozdanie kart – Trump nie dba o globalistyczną ideologię, raczej o interes amerykańskiego podatnika.
Trump realizuje swoje reformy zaczynając od uporządkowania własnego podwórka choć oczywiście wyzwania przed którymi stoi mają charakter globalny. Podejmuje więc także wysiłki aby uporządkować konflikt m.in. na Ukrainie. Liderzy Europy nie są zainteresowani zakończeniem wojny, Putin również nie ma powodów aby się spieszyć i powoli zajmuje kolejne obszary Ukrainy. Jako człowiek biznesu i wolny od uzależnień ideologii, Trump nie chce kosztownych, osłabiających wojen, operuje zdrowym rozsądkiem a ta polityka nie może podobać się globalistom.
Jest niebezpieczny, bo przez uparte dążenie do pokoju może pokrzyżować plany rozszerzenia globalistycznej kontroli nad nowymi obszarami świata.
W nowej sytuacji Polska mogłaby odegrać znaczną rolę i nie wpaść w łapy unijnych globalistów tracąc państwowość. Ale tu u władzy mamy pro-niemiecką ekipę Tuska, a to komplikuje sytuację. Idą wybory prezydenckie, rozgorączkowana ekipa Tuska popełnia coraz więcej błędów, być może koalicja wkrótce się rozleci. Trump znając układ sił w Europie, sympatie i antypatie społeczeństw mógłby poprzeć nowy patriotyczny rząd polski i innych państw na wschodniej flance NATO jako przeciwwagę dla globalistycznej zachodniej Europy jak i imperialistycznego Putina. Czy tak się stanie nie wiemy. Na razie prezydent USA chciałby pozbawić Niemców ambicji i pełniejszego dostępu do rosyjskiej energii i sam zająć ich miejsce wchodząc w układ z Putinem odnośnie eksploatacji rosyjskich zasobów. Oczywiście taka polityka usamodzielniłaby Putina od Chin ale warto pamiętać, że globaliści tradycyjnie mają też chrapkę na zasoby naturalne Rosji. Mówiąc o Putinie i Rosji warto też pamiętać o wzroście PKB Rosji ale ten pochodzi ze wzmożonej produkcji wojennej – inne sektory gospodarki tego kraju są zaniedbywane. Zadanie przed którym stoi Trump wydaje się więc monumentalne.
The Financial Times (FT), donosi, że Anglia, Francja,Niemcy i kraje nordyckie planują w ciągu 5-10 lat pozbyć się USA z NATO, co mają ogłosić na szczycie NATO w czerwcu. Źródła podają, że państwa wschodniej flanki czyli Polska, kraje bałtyckie i Rumunia są innego zdania obawiając się, że w takim układzie Trump może porzucić Europę wcześniej. Te kraje preferują pozostanie w sojuszu i pod amerykańskim parasolem ochronnym. Ostatnie sygnały i zaangażowanie się rządu Tuska w projekt francuskiego parasola nuklearnego może być w/g FT sprawą taktyki wobec USA, która może stać się strategią w razie wygranych przez PO prezydentury w majowych wyborach i domknięciem systemu. Ten scenariusz brzmi więc szczególnie złowrogo dla Polski.
Kalifornia, 2025/03/25

Jacek Matysiak

Wojny celne i klęska globalizacji
Wojny celne Trumpa wobec handlowych partnerów Ameryki mają na celu wyizolowanie Chin jako głównego konkurenta. Już ok. 75 państw zgłosiło chęć negocjowania poziomu ceł i wymiany handlowej z Trumpem.
Czytaj więcej ..

Między onucą a kontrrewolucją
Czy Polaków stać na refleksję w kwestiach dla naszego państwa najważniejszych? Refleksja której nam potrzeba przychodzić powinna właśnie teraz, gdy nadchodzą prezydenckie wybory. Od tego zależy co załopocze nad naszymi głowami, polska flaga, czy .. onuca.Czytaj więcej ..

Trump grozi pokojem
Dobrze opłacani unijni posłowie po cichu podpiszą zlikwidowanie suwerenności Polski. Jeśli się nie opamiętamy i oddamy Polskę lewicowym globalnym szubrawcom nasze wnuki nie wybaczą nam tego – zafundujemy im życie w kolejnym totalitarnym piekle.Czytaj więcej ..

Trump kontra Zeleński – awantura w Białym Domu
Światowe media i politycy szaleją po tym co wydarzyło się w Białym Domu. Ale ogromna większość komentatorów z jakichś względów nie prezentuje pełnej analizy i całego spektrum sił, które uczestniczą w kreowaniu naszej rzeczywistości.Czytaj więcej ..

Kontrowersyjna wizja
Nie jest prawdą, że Trump jest politykiem nieprzewidywalnym. Polacy targani są psychozą wątpliwości w obliczu perspektyw zakończenia rosyjsko-ukraińskiej wojny i dalszymi perspektywami. Podzielona Polska klasa polityczna balansuje między dwiema orientacjami.Czytaj więcej ..
© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka