Mistrz mowy polskiej, znawca Piłsudskiego

Pożegnanie Bohdana Urbankowskiego (1943-2023)

Myśliciel – to nieco staroświeckie słowo znakomicie do niego pasowało. A piórem władał jak mało kto, aż do osiemdziesiątki.
 
Reagował do końca na dramatyczne współczesne zdarzenia. Jak w wierszu o wojnie na Ukrainie, tyleż empatycznym wobec ofiar, co bezlitosnym dla wyspecjalizowanych organizacji międzynarodowych (“Raport Amnesty International 04.08.2022”):
“(..) Więc po pierwsze winni obrońcy Ukrainy
którzy zamiast się cofać
stoją na progu domów, a czasem całych miast
prowokując w ten sposób do strzelania (..)
 
Załączamy też kilka rachunków –
hotele setki kilometrów od miejsc spotkań i narad
stąd wysokie ceny dojazdów
poza tym większość ekspertów nawet nie ruszając się z domów
wymagała psychoterapeutów i leków
(rachunki w załączniku nr 2)” [1]   

Piłsudczyk i romantyk, przed 1989 r. aktywny w obu obiegach, energię miał niespożytą. Pisał też do końca. Każda “Opinia” przynosiła jego nowe teksty. Ostatnio przybliżał twórczość największych naszych pisarzy: Henryka Sienkiewicza i Stefana Żeromskiego. Czytelnika szanował, ale nie przeceniał. Wiedział doskonale, że warto przypominać nie tylko szczegóły biografii ale i fabuły tym, co “W pustyni i w puszczy”, “Syzyfowe prace” czy “Trylogię” poprzedni raz przeczytali w dzieciństwie. Kulturę polską pojmował jako jedność. 

Dla wielu pozostanie przede wszystkim autorem “Marzyciela i stratega”, portretu psychologicznego i intelektualnego Józefa Piłsudskiego. Wskazywał w nim 

Bohdan Urbankowski w Klubie Ronina.

na rolę poezji romantycznej w formowaniu się osobowości przyszłego Marszałka. Na szlachecki rodowód jego systemu wartości. W Piłsudskim widział bohatera ale też spójny i twardy charakter, pozbawiony sprzeczności. Pozostawał pod wielkim urokiem jego postaci. 

Innym najbardziej odpowiada polemiczny ferwor “Czerwonej mszy”, w której zajął się bulwersującą kwestią masowego niegdyś zaangażowania polskich literatów po stronie systemu komunistycznego. Wychodził od postaw pisarzy w okresie okupacji Lwowa przez wojska radzieckie w latach 1939-41 r. Gdy po raz pierwszy opisał je w eseju “Rozdarty świat (nie tylko historii)” [2] – o dziwo w obiegu oficjalnym, za sprawą niedopatrzenia lub odruchu przyzwoitości cenzora – stracił w 1986 r. posadę zastępcy redaktora naczelnego miesięcznika “Poezja”, a zespół przykładnie przesiano, przy okazji zmieniając nawet szatę graficzną pisma. 

Niepokorny od zawsze, budował Konfederację Nowego Romantyzmu – na przełomie lat 60. i 70. tym różniącą się od konkurencyjnej Nowej Fali (tworzonej m.in. przez Stanisława Barańczaka i Juliana Kornhausera, z których pierwszy stał się znany również jako członek KOR, a drugi jako teść prezydenta Andrzeja Dudy), że nie szukała już inspiracji nawet w nowoczesnym i nieortodoksyjnym marksizmie rodem ze zbuntowanej Sorbony i podobnie zrewoltowanych campusów amerykańskich, lecz w rodzimej tradycji. W akademiku przy ulicy Kickiego w Warszawie trwały niezliczone dyskusje nie tylko o poezji. Oddajmy zresztą głos samemu Bohdanowi Urbankowskiemu, niestety po raz pierwszy pośmiertnie: “(..) Program Nowego Romantyzmu którego współtwórcą był także niżej podpisany, zrodził się w kręgu Klubu Artystów Anarchistów. Następnie – podczas cyklu imprez, zorganizowanych w 5. rocznicę śmierci [Władysława] Broniewskiego ogłoszony został programem Forum Poetów Hybrydy (..). Był to ruch – tak to trzeba ocenić – eklektyczny, powołujący się na Cieszkowskiego i 

Dembowskiego, na Brzozowskiego i Abramowskiego, nawet na Piłsudskiego i Dmowskiego jednocześnie. W estetyce ruch noworomantyczny postulował przywrócenie sztuce, zwłaszcza zaś teatrowi i poezji jej para-sakralnej roli” [3]. Wśród założycieli ogłoszonej w 1973 r. Konfederacji Nowego Romantyzmu oprócz Urbankowskiego znaleźli się m.in. Jacek Bierezin i Anna Frajlich.

Artystyczne podziały przełożą się niebawem na polityczne frakcje w rodzącej się opozycji demokratycznej. Stanisław Barańczak zostanie w 1976 r. jednym z założycieli Komitetu Obrony Robotników, o czym była już mowa. Zaś Bohdan Urbankowski doradza założycielowi Konfederacji Polski Niepodległej Leszkowi Moczulskiemu. Ze środowiskiem niepodległościowym zwiąże się do końca życia.

Żadnych złudzeń nie przejawia wobec obowiązującego w Polsce przed 1989 r. ustroju. W drugim obiegu w latach 80 posługuje się aż dziesięcioma pseudonimami, tyle przynajmniej ich wymienia ich słownik zestawiony przez Instytut Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk [4].

Pisze dramaty romantyczne, podobnie jak oryginały XIX-wieczne bardziej “do czytania” niż na scenę. Z teatrem jednak jest związany, w Płocku, gdzie presja władzy okazuje się mniejsza, pełni funkcję kierownika literackiego. Gdy w stanie wojennym jedzie do stolicy, wiąże się to z rozmaitymi niespodziankami. 

Po południu wracałem z żoną do Warszawy. Pod wpływem impulsu wysiedliśmy w połowie drogi, poczekaliśmy na autobus przedzierający się ze stolicy w stronę Płocka – i wylądowaliśmy w znanym z wakacji hoteliku w Wyszogrodzie. Okazało się, że miałem dobrą intuicję: gdy w końcu wróciliśmy do Warszawy, na schodach zatrzymał nas sąsiad: byli po pana. Tę noc spędziłem znów poza domem” [5]. 

Dr Bohdan Urbankowski z nagrodą - statuetką „Pana Cogito”. Lipiec 2022. Źródło: YouTube

Esbekom po latach wystawi rachunek znakomitą powieścią “Ja, Szekspir. Ja, Bóg”, której bohaterem staje się resortowy karierowicz: chłopak z biednej rodziny, z czasem dochodzący do specjalnych zadań w postaci inwigilowania czołowych pisarzy i dorabiający się generalskich szlifów.

Entuzjasta polskości Bohdan Urbankowski, miał wpływ na tworzenie wielu propozycji jej nowoczesnego formatu. Dla nurtu niepodległościowego nie stał się jednak szamanem, jak Adam Michnik dla drugiej flanki dawnej antykomunistycznej opozycji – lecz tym, kto prowokuje dyskusje. Stawia pytania i stara się na nie  odpowiedzieć. Jakby całym swoim życiem pragnął zaświadczyć, że szczególnie ważne dla niego pojęcie filozofii czynu nie jest wyłącznie sloganem.    

 
[1] “Opinia” nr 40 (138), zima 2022, s. 25-26
[2] “Poezja” nr 3 z 1986
[3] Bohdan Urbankowski. Słowo wstępne [do:]. Bohdan Drozdowski, Bohdan Urbankowski. Od Staffa do Wojaczka. Poezja polska 1939-1985, antologia. Wydawnictwo Łódzkie. Łódź 1988, s. 24  
[4] por. Kto był kim w drugim obiegu? Słownik pseudonimów pisarzy i dziennikarzy 1976-1989. Pod red. Dobrosławy Świerczyńskiej. Instytut Badań Literackich, Warszawa 1995, s. 242  
[5] Bohdan Urbankowski. Rozmowa z wierszami. “Opinia” nr 20, jesień 2018, s. 318
Udostepnij na Facebook
Dodaj na Twitter
Nieludzka twarz demokracji walczącej

Barbara Skrzypek była przesłuchiwana w środę w prokuraturze przez cztery godziny, bez obecności pełnomocnika, którego do udziału nie dopuszczono. Zmarła w sobotę. Jednak ta sama prokurator Ewa Wrzosek, która przesłuchanie prowadziła, straszy odpowiedzialnością karną tych, co oba te fakty połączą. Mimo, że ich związek przyczynowo-skutkowy wydaje się oczywisty dla myślącego

Śmigłowce, papierowy tygrys i szczerzenie zębów

Władza, raczej bezradna wobec codziennych prostych spraw obywateli, zapewnia wobec narastającego zagrożenia, że jesteśmy silni, zwarci, gotowi. Co ciekawe, tromtadracja ta łączy zwalczających się nawzajem premiera Donalda Tuska i prezydenta Andrzeja Dudę. Wzbudza obawy, wynikające nie tylko ze smutnych analogii historycznych.Czytaj więcej ..

Panika aż Trzaska

Postrzeganie Trzaskowskiego przez resztę kraju przez pryzmat awarii Czajki czy potiomkinowskich inwestycji w Warszawie wydaje się czymś naturalnym, bo zabrakło przez siedem lat rządów tego prezydenta w stolicy projektów naprawdę wizjonerskich i potrzebnych mieszkańcom, a nie tylko atrakcyjnych jak kładka dla turystów wpadających do Warszawy na jeden weekend.Czytaj

Kruche sojusze i linia Wisły

Wstrzymanie przez Donalda Trumpa pomocy dla Ukrainy dało się przewidzieć. Polska płaci dziś krańcowym niepokojem za zaniechania kolejnych ekip nią rządzących. Zarówno naiwny proamerykanizm Prawa i Sprawiedliwości jak opcja niemiecka Koalicji Obywatelskiej nie okazują się przydatne do odnowienia systemu bezpieczeństwa.Czytaj więcej ..

Żegnamy Wojciecha Gawkowskiego (1966-2025)

Miał niepowtarzalny styl zarówno w sądowej sali, gdy występował w adwokackiej todze, reprezentując m.in. Tomasza Sakiewicza na długo przed obecną dekadą, ale też w polityce, w której kariery sam wprawdzie nie zrobił, ale jako szef młodzieży w KPN utorował drogę mnóstwu znakomitych inicjatyw. Czytaj więcej ..

© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Notify of
0 Comments
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments