Perzyna o Gorbaczowie 36 Lat Temu

czyli dlaczego opłaca się dobre dziennikarstwo

Historię “Perza” można byłoby opowiedzieć dobrą książką. Jego drobna raczej postura pozostaje w kontraście do wielkiego dziennikarstwa ktore uprawia od lat. Te osiągnięcia to nie tylko jedenaście książek których jest autorem lub współautorem ale znakomitej jakości publicystyka którą kontynuuje od lat.

Łukasz Perzyna, mój kolega redakcyjny portalu Gruszka był w latach 80. mentorem, dziś jest wzorem niezrównanego jakościowo dziennikarstwa. Jest doskonałym publicystą ale także, a może przede wszystkim skarbnicą wiedzy. Wystarczy podać nazwisko byłego czy współczesnego polityka by Łukasz był w stanie powiedzieć kiedy i gdzie się urodził, w jakich formacjach politycznych brał udział, z kim współpracował a z kim był w konflikcie. Swoją karierę zawodową zaczynał pewnie swoim zwycięstwem w Centralnej Olimpiadzie Polonistycznej która wygrał będąc jeszcze uczniem liceum Batorego w Warszawie. Olimpiada o tej nazwie była w latach 80. bardzo prestiżowym wydarzeniem.

Gdy wspólnie studiowaliśmy dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim było jasne, że nadchodzącą transformację w kraju wykorzysta do ugruntowania swojej pozycji polonisty i dziennikarza. W tej drugiej dziedzinie ma wielkie osiągnięcia. Jest dziennikarzem PNP 24.PL, „Opinii” oraz „Samorządności” i portalu wio.waw.pl. Ale jest także autorem filmu o Aleksandrze Kwaśniewskim (emisja TVP1 w 2006 r.) oraz jedenastu książek o polityce i historii najnowszej, w tym biografii Andrzeja Ostoi-Owsianego. Pracował dla wydawanej poza cenzurą prasy KPN („Orzeł Biały”) i Regionu Świętokrzyskiego Solidarności („Skarzyska Oficyna Wydawnicza – SOWA„, „Nurt”, „Ulotka Świętokrzyska”), a w nowej Polsce w „Obserwatorze” i „Wiadomościach TVP” oraz „Gazecie Wyborczej”, „Obserwatorze Codziennym”, „Sztandarze”, „Życiu” i kwartalniku „InGreen”.

Dzisiejszy artykuł Łukasza – Pożegnanie Gorbaczowa, skłonił mnie do wydobycia z szafy zakurzonej już prasy podziemnej którą wspólnie redagowaliśmy i z dumą drukowalismy w latach 80. Wyciągnąłem dwa artykuły w których Łukasz pisał o Gorbaczowie 36 lat temu pod pseudonimem Jacek Łowicki. Tych którzy są ciekawi co wtedy miał do powiedzenia młody student polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim zapraszam do lektury poniżej.

 

“Wobec Gorbaczowa” – Łukasz Perzyna, Ulotka Świętokrzyska numer 4, kwiecień 1986 roku.

Pierwsza strona wydawanej w podziemiu lat 80. Ulotki Świętokrzyskiej, numer 4. Gazeta wydawana przez Skarżyską Oficynę Wydawniczą - SOWA

 

Gorbaczow w dwóch odsłonach – Łukasz Perzyna, Ulotka Świętokrzyska numer 8, czerwiec 1988 roku.

Ulotka Świętokrzyska - gazeta wydawana w podziemiu przez Skarżyską Oficynę Wydawniczą - SOWA, czerwiec 1988

Z podziękowaniem Łukaszu. Mało jest okazji by zrewidować własne poglądy po 36 latach. Nie myliłeś się w swoich publicystycznych ocenach i przesłaniach nawet wtedy.

Wartość dodana czyli bonus demokracji

Wybory z 15 października powinny stanowić powód do dumy dla obywateli i lekcję pokory dla polityków. Ci ostatni wszyscy ogłosili się zwycięzcami. Niech im będzie. Powiedzmy, że przemawiają w imieniu swoich elektoratów, zatem tym razem – akurat – nie kłamią.Czytaj więcej ..

Czekamy na następny

Każdy polski rząd, powołany zgodnie z demokratycznymi zasadami, zasługuje na szacunek. Dotyczy to również nowego gabinetu Mateusza Morawieckiego. Stwierdzenie to nie przesądza jednak o politycznych szansach. Pozostają znikome, że rząd obroni się w sejmowym głosowaniu.Czytaj więcej ..

Fatalny symbol i cierpliwość wyborców

Gdyby wszyscy polscy eurodeputowani zagłosowali solidarnie przeciwko rezolucji Parlamentu Europejskiego popierającej rewizję traktatów unijnych ograniczającą suwerenność państw narodowych, nie zostałaby ona przyjęta. Stało się jednak inaczej.
Czytaj więcej ..

Odnowa czy… odwet od nowa

Donald Tusk zapowiadając powołanie w Sejmie aż trzech komisji śledczych poniekąd ujawnił, że nie wierzy w powstanie własnego rządu i uznaje obecną większość sejmową za wszystko, co może osiągnąć.Czytaj więcej ..

Jedna ojczyzna, jeden patriotyzm

Agnieszkę Kublik z “Wyborczej” razi odmienianie słowa “Polska” we wszystkich przypadkach. Podobnie jak patriotyzm “kiboli”, bo tak pisze lekceważąco o kibicach, nie uzasadniając, dlaczego akurat oni mają być gorszymi obywatelami.Czytaj więcej ..

© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Notify of
0 Comments
Inline Feedbacks
View all comments