
Pakt migracyjny czyli Koń Trojański
- Dodano:
- Kategorie: Editorial, Unia Europejska
Brutalna rzeczywistość życia w niemieckich dużych miastach jest dziś taka, że Niemcy boją się wychodzić na ulice. Brytyjski, prestiżowy portal internetowy Spectator zamieścił 25 stycznia tekst pod wymownym tytułem: “Niemcy nie czują się już bezpieczni po tych okropnych zbrodniach“. Autorka tekstu Katja Hoyer pisze o konsekwencjach niekontrolowanej migracji do Niemiec. I to właśnie z tego kraju dowiadujemy się, że
“Polska zgodziła się, że należy przyspieszyć wprowadzenie paktu migracyjnego.”.
Gdyby w Polsce były normalne media, to wszyscy by to wiedzieli – przekonuje Sebastian Kaleta. To reakcja na wypowiedź niemieckiego rzecznika MSW.
O tym że homogeniczna narodowo tkanka wspólnoty jest gwarantem jej przeżycia nie trzeba nikogo przekonywać. O tym, że naruszenie tejże tkanki nastąpiło już w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii również nie warto dywagować – statystyki mówią o znaczącej grupie emigrantów z państw muzułmańskich którzy w swojej masie są niezdolni do jakiejkolwiek asymilacji ale zdolni do rozsadzania istniejącej wspólnoty narodowościowej gdziekolwiek przybędą.
Obserwacja zjawiska dotyczny nie tylko wyżej wymienionych krajów. Dotyczy także Kanady gdzie w największych miastach tego kraju powstają getta zamieszkałe przez ludzi niezdolnych do pracy, asymilacji, ale degradujących miasta stanowiąc wyzwanie dla wszystkich.
Komisja Europejska ograła Tuska
Pod takim tytułem tygodnik doRzeczy komentuje w związku z najnowszymi doniesieniami dotyczącymi “paktu migracyjnego”. KE ograła Tuska to nawiązanie do zapewnienia premiera o tym, że w Unii nikt go nie oszuka.
Wspomnieliśmy wcześniej o komentarzu rzecznika prasowego niemieckiego MSW. Kuriozum tego oświadczenia polega na tym, że rzecznik wyręcza tu rząd polski w zakresie informacji na temat jego stanowiska w kwestii przyjęcia przez Unię “paktu migracyjnego”. Sprawę wyjaśnia europosel Konfederacji do Parlamentu Europejskiego Ewa Zajączkowska-Hernik pisząc na portalu X.com.
– Tego jeszcze nie było. Komisja Europejska ujawnia, że Donald Tusk okłamuje Polaków ws. paktu migracyjnego. Polska nie będzie zwolniona z “mechanizmu solidarności” i wbrew temu co opowiada premier mamy przyjmować migrantów, albo płacić kary!
Zajączkowska-Hernik nie jest gołosłowna. Przytacza bowiem odpowiedź Komisji Europejskiej na zapytanie europosla Marka Sypniewskiego (Konfederacja) który w listopadzie ub. roku zwrócił się z zapytaniem o możliwość zwolnienia Polski z przymusu przyjmowania nielegalnych imigrantów. Oto fragment odpowiedzi unijnych władz – pisze Zajączkowska-Hernik
“Polska jest związana wszystkimi instrumentami ustawodawczymi wchodzącymi w skład paktu o migracji i azylu, [..] zgodnie z prawem UE nie ma prawnych możliwości zwolnienia Polski z wdrażania jakichkolwiek części paktu.”
Polaków mało interesują zapewnienia Tuska kto może a komu nie uda się ograć Tuska. To co najważniejsze i najbardziej bulwersujące to fakt, że przyjęcie przez Polskę “paktu migracyjnego” to oczywiste naruszenie traktatów unijnych i śmiertelne zagrożenie dla naszego kraju. Relokacja emigrantów do Polski z innych krajów to zagrożenie o charakterze egzystencjalnym na wzór tego, co dzisiaj doświadczają Niemcy czy Francuzi, Brytyjczycy czy Szwedzi.
W 2024 r. szwedzka policja odnotowała w sumie 317 zamachów terrorystycznych, co zbiegło się w czasie z eskalacją konfliktów gangów. Na początku 2025 r. w Szwecji dochodziło średnio do jednego zamachu bombowego dziennie. Kilka z nich miało miejsce na osiedlach mieszkaniowych.
Kilka dni temu premier Szwecji oznajmił, że Szwecja nie daje sobie rady z gwałtownym wzrostem fali przestępczości w tym kraju.Brytyjski portal internetowy Express donosi, że Szwecja zmaga się obecnie z falą przestępczości gangów z udziałem nastolatków, zatrudnianych do przestępstw od szpiegostwa i wandalizmu po zamachy bombowe i morderstwa. W celu opanowania kryzysu rząd planuje szybko przeforsować ustawodawstwo umożliwiające policji podsłuchiwanie dzieci poniżej 15 roku życia, ogłosił w czwartek (30 stycznia) premier Szwecji Ulf Kristersson.
Niemiecki, polsko-języczny portal internetowy donosi, że
“Strzały padające na ulicach, porachunki gangów, przypadkowe ofiary, a to wszystko przez emigrantów — taki obraz Szwecji od kilku lat rysują nam politycy i media. Jak to wygląda naprawdę? — Obecna sytuacja jest skomplikowana — przyznaje w rozmowie z Onetem kryminolog i socjolog prof. Jerzy Sarnecki, porównując ją do przestępstw sprzed lat. Podkreśla jednak, że odbiór tego, co się dzieje, jest uproszczony, a politycy pewnymi aspektami sprawy się nie zajmują, bo to “nie leży w ich interesie”.
Centra Integracji Cudzoziemców (CIC)
Paweł Usiądek, lider Konfederacji w okręgu płocko-ciechanowskim pisze na portalu Xcom, że
“Stworzenie w Polsce 49 Centrów Integracji Cudzoziemców będzie służyć wyłącznie nielegalnym imigrantom. Rządowe wytyczne dla CIC zawierają szereg oczekiwanych przez władzę celów do wdrożenia. Wśród nich ma być ułatwienie legalizacji pobytu cudzoziemcom”.
W wytycznych z marca 2024 roku czytamy, że wojewodowie mają pomagać nielegalnym imigratom w legalizacji pobytu. Parafrazując można powiedzieć, że to inicjatywa mająca na celu zalegalizowanie nielegalnej działalności bo nielegalny przyjazd do naszego kraju jest, no właśnie .. nielegalny. “Pakt migracyjny” ma więc na celu zalegalizowanie łamania prawa w sposób najbardziej oczywisty. We wspomnianych wytycznych, w rozdziale “Pożądana wiedza kadry bazowej CIC” zawarto kwestię legalizacji pobytu cudzoziemców poprzez nadanie im obywatelstwa.
Będziemy więc integrować w kraju nielegalnie przybyłych tu cudzoziemców “legalizując” ich poprzez nadanie im polskiego obywatelstwa. Trudno o większe szaleństwo. W tle, brak jakiejkolwiek inicjatywy sprowadzania do Polski naszych rodaków z innych krajów, takich co mają już nasze obywatelstwo i przyjechaliby tu chętnie gdyby mieli za co a ktoś chciałbym podać im tu pomocną rękę. Nie ma też żadnej inicjatywy zachęcania emigrantów do powrotu do kraju pomimo szumnych zapowiedzi takiej inicjatywy przez rządy zarówno Koalicji Obywatelskiej jak i Obozu Patriotycznego w nieodległej przeszłości. – Morawiecki otworzył drzwi migracyjne na oścież. Czy Tusk jeszcze przyspieszy proces obcego osadnictwa w Polsce? Na to wygląda – konkluduje wcześniej wspomniany Paweł Usiądek na portalu X.com.
Trudno o większą bezmyślność Polaków niż ta w sferze akceptacji “paktu migracyjnego”. Jego następstwa w zakresie bezpieczeństwa państwa i jego integralności będą nieodwracalne.
Pacyfikacja i przejmowanie państwa
Trudno oprzeć się wrażeniu, że przyjęcie “paktu migracyjnego” przez zarządzających państwem, każdym państwem, jest w istocie formą przyzwolenia na pacyfikację własnego państwa. O formach pacyfikacji Niemiec, Francji czy Szwecji przez nielegalnych imigrantów dowiadujemy się w mediach codziennie. Od gwałtownie wzrastającej fali przemocy i terroryzowania miast jak ma to miejsce w tych krajach przez nielegalnych emigrantów, do żądania przyzwolenia na tworzenie ich reprezentacji w lokalnych wspólnotach jak i politycznej reprezentacji w ich systemach politycznego sprawowania władzy jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii, ale także w Polsce gdzie zorganizowane środowiska ukraińskich emigrantów zaczynają domagać się praw, zastrzeżonych dotychczas wyłącznie dla polski obywateli.
Symptomatycza wydaje się tu wypowiedź premiera Szwecji który twierdzi, że jego państwo jest bezradne wobec tejże pacyfikacji. Pacyfikacji metodą faktów dokonanych za pomocą obezwładniania państwa i jego narzędzi służących zapewnieniu bezpieczeństwa jego obywateli.
“Pakt migracyjny” to współczesna dziś egzemplifikacja Konia Trojańskiego z mitologii greckiej. Konia który został podstępem wprowadzony do kraju, wypełniony wcześniej tajemnie mieczem i ogniem wrogiej nacji, przy nieświadomości mieszkańców, konia który stał się symbolem i przyczynkiem pacyfikacji Troi i likwidacji całej wspólnoty.
Polacy są przedmiotem skutecznego kunktatorstwa polityków zarówno unijnych jak i polskich. Dodajmy kunktatorstwa z pomocą europejskiej oligarchii która upatruje zysków w realizacji głównych założeń “paktu”. Utrata suwerenności państwa w najczystszej formie choć tym razem w białych rękawiczkach brukselskiej nomenklatury i biurokracji z cichym przyzwoleniem nas samych.
O zjawisku powolnej utraty przez Polskę suwerenności w wyniku wrogiego Polsce działania przez Unię Europejską piszę od wielu miesięcy wskazując, że jedynym lekarstwem na te gangrenę jest renegocjacja przez Polskę traktatów unijnych a jeśli taka będzie potrzeba, wystąpienia z tego upadłego projektu i “ucieczki z Unii” jak nazywa to red. Rafał Ziemkiewicz z tygodnika doRzeczy.
Nie ma w tym myśleniu żadnej skazy, jest wyłącznie walka o własny interes na poziomie najbardziej elementarnym czyli zachowania własnej tożsamości.
“zgodnie z prawem UE nie ma prawnych możliwości zwolnienia Polski z wdrażania jakichkolwiek części paktu” – Polska ma prawo i obowiązek w imię nadrzędnych interesów państwa zwolnić się sama z “paktu migracyjnego” bez konieczności uzasadniania swojego stanowiska. Taka jest bowiem polska racja stanu.
Mamy alternatywy na zagrożenia “paktem migracyjnym”. Gwarancją skutecznej recepty na gangrenę może być dzisiaj wyłącznie majestat polskiego prezydenta, obecnego czy przyszłego, skoro nie ma wśród elity politycznej państwa tych z instynktem samozachowawczym, zachowawczym państwa i wspólnoty w tym przypadku. A to sprawa najważniejsza.

Jack Malik

Symbolika i pragmatyzm – publicysta z ekstraklasy
Babcia źródłem mądrości? To banalne ale jakże polskie. W tym starciu Tusk ze swoją “nienormalnoscia Polski” jest na straconej pozycji – walec Ziemkiewicza toczy się wolno ale konsekwentnie a on sam niewiele robi sobie z niepowodzeń państwa wydając właśnie kolejną książkę – bo w szaleństwie Ziemkiewicza jest metoda.Czytaj

Lider w strefie zgniotu
Zmęczony, zestresowany, niewyspany, poddany presji z najwyższej półki. Nie, to nie tylko twarz Zełeńskiego, to twarz Ukrainy po trzech latach wojny której wizerunkiem jest dziś jej lider łajany w Białym Domu a potem bezczelnie wyproszony z niego przechodząc obok stołu z poczęstunkiem którego się nie doczekał. Czytaj więcej

Powiało grozą – trzęsą się portki pętakom
Czekam na upadek prezydenta Ukrainy Zelenskiego, czekam także na katastrofalne efekty polskiej dyplomacji i dalszą eskalację rosyjskich żądań, w tym powrotu do koncepcji rosyjskiej sfery wpływów.Czytaj więcej ..

Od Roosevelta do Trumpa – czyli bez kompleksów
Napoleon na białym koniu do nas nie przybędzie. Nie będzie nim ani Trump ani ktokolwiek inny. Potrzeba pracy organicznej w interesie państwa jest tu nadrzędna. Mamy też wystarczająco zdolne elity by pokierować tą pracą. Postrzegajmy nasze interesy bez kompleksów. Jesteśmy u siebie, w kraju z tysiącletnią tradycją.Czytaj więcej

Trump na białym koniu? Napoleon przedwczesny
Zbyt mało wiemy na temat przyszłej polityki Trumpa wobec Polski i jakie miejsce nasz kraj zajmie w realizacji jego planów. Optymizm, że Trump przyjedzie do nas na białym koniu i jak kiedyś Napoleon zatrząsnie polską sceną polityczną jest jeszcze nieuzasadniony.Czytaj więcej ..
© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka