Największym kapitałem są ludzie i wartości
rozmowa z przewodniczącym PJJ
- Dodano:
- Kategorie: Kraj, Polityka Krajowa, Wywiad
Jest grudzień 2023, jesteśmy na spotkaniu w Kielcach, którego celem jest wyłonienie nowego Zarządu Regionu Świętokrzyskiego PJJ. Jakie są do tej pory największe sukcesy partii Polska Jest Jedna z politycznego punktu widzenia? Czy PJJ przegrał wybory 15 października?
Przy tak potężnej, największej chyba blokadzie medialnej od 1989, gdzie jako lista krajowa nie byliśmy dopuszczeni do żadnego medium i biorąc pod uwagę to co mówią analitycy rynku medialnego, politolodzy i specjaliści od marketing politycznego, myślę, że raczej można mówić o sukcesie. Oczywiście liczyłem na więcej ale biorąc pod uwagę, że partia została zarejestrowana w marcu tego roku, żadnej partii w tak krótkim czasie nie udało się osiągnąć tak dużego sukcesu.
Co wobec tego jest największym kapitałem PJJ?
Największym kapitałem są ludzie i wartości, Bóg, Rodzina, Ojczyzna. Ludzie którzy przyszli do PJJ, nie stawiali na pierwszym miejscu na politykę ale stawiali na wspaniałe wartości, że tu jest atmosfera rodzinna, tu są patrioci, którzy chcą zmiany i ratowania polskiej gospodarki, przemysłu, chcą bronić polskości i żeby tożsamość nasza była uratowana. Bo wiemy, że za chwilę ta tożsamość będzie rozmywana przez środowiska czy to globalne czy Unii Europejskiej. Tutaj widzę największy potencjał, że skupiamy ludzi najwyższej wartości, ludzi prawdy, przede wszystkim patriotów którzy kochają swoją ojczyznę.
Jakie wobec tego są największe wyzwania dla PJJ w tej chwili?
Jest ich kilka. Jaki jest największy problem PJJ-tu? Powiem tak: najwiekszy problem PJJ w tej chwili jest taki, że jeszcze dziewięćdziesiąt procent Polaków nie wie, że PJJ jest. Więc największym wyzwaniem PJJ jest wejście w przestrzeń publiczną. To jest połączone z koniecznością budowania struktur. Bo media dalej będą nas blokować bo obawiają się czegoś co jest autentyczne, prawdziwe, coś nad czym media nie mają kontroli. Będą to robić przez różne organizacje, służby i tak dalej.
Więc dlatego my musimy dzisiaj budować struktury które pomogą nam docierać do kolejnych kręgów, budować swoje media społecznościowe, swoją telewizję internetową. W tej drugiej kwestii mamy już zespół, teraz musimy tylko prosić o wsparcie ludzi, żeby nam pomagali finansowo w tym przedsięwzięciu. Nad tym w tej chwili aktywnie pracujemy. Docierać, docierać do innych to dla nas największe wyzwanie. Gdybyśmy mieli taką rozpoznawalność jak Konfederacja, wynik wyborów byłby zupełnie inny.
Złośliwi twierdzą że jeździ Pan po regionach w kraju by gasić pożary. Czy to jest realna rzeczywistość? Jakie są problemy w regionach?
Tak, mamy faktycznie trzy regiony w których mamy sytuację nie tyle potężnych problemów ale myślę niedomówień, często wynikających jeszcze przed wyborami. Ale udało name się te sprawy wyjaśnić, podsumować kampanię i idziemy do przodu. Jest część osób nowych które pojawiły się w zarządach. Część osób chce działać tutaj już bardziej jako członkowie i osoby wspierające PJJ. To te osoby które deklarowały chęć aktywnej pomocy szczególnie w okresie wyborów. I to się dzieje i to jest piękne.
Oczywiście i u nas są sytuacje gdzie spieramy się o różne rzeczy. Tak jak dzieje się to czasem w rodzinie gdzie dochodzi do sprzeczki, ale to jest normalne, to oczyszcza. Tak samo jest i w PJJ. Każdy z nas na pewno też popełnił jakieś błędy, bo naprawdę zrobiliśmy coś czego nie robiliśmy wcześniej. Ja jestem prezydentem miasta, mam doświadczenie w samorządzie ale nie w wyborach ogólnopolskich. To było coś nowego. Na tych błędach się uczymy i działamy dalej.
Czy partia ma pomysł na finansowanie się w jakiś sposób? Czy są pomysły na finansowanie działalności skoro partia nie prowadzi działalności gospodarczej i nie może liczyć na dotacje państwa?
Oczywiście składki członkowskie ale myślimy o mediach. PJJ będzie miał swoje “PJJ News”, czyli newsletter który będzie się pojawiał, mamy nadzieję, co drugi dzień, aż dojdziemy do telewizji która będzie nadawała codziennie, która będzie czymś mocnym i profesjonalnym, co mamy nadzieję przysporzy nam wsparcie ludzi bo wiemy doskonale, że wsparcie w skali całego kraju jest najważniejsze, wsparcie ludzi. Nie mamy subwencji więc możemy jedynie wspierać się tym co przekażą nam nasi rodacy.
Czy istnieją próby nawiązania kontaktów między PJJ i innymi partiami politycznymi w Polsce?
Takie próby istnieją. Podczas ostatniego protestu w Warszawie przeciwko polityce WHO [Światowa Organizacja Zdrowia – GMG], miałem taką dość fajną rozmową, pozytywną, z posłem Konfederacji Korony Polskiej, Grzegorzem Braunem. Rozmawialiśmy i było widać, że przy pewnych projektach możemy zacząć działać wspólnie, współpracować. Tu nie chodzi o zabieranie sobie tożsamości bo Polska Jest Jedna zawsze będzie PJJ a Konfederacja konfederacją ale myślę, że to jest ten czas kiedy możemy usiąść do stołu i rozmawiać.
Jak dzieli Pan funkcję prezydenta miasta Siemianowice z działalnością polityczną? Jak znosi to rodzina Rafała Piecha?
Tak, z jednej strony prezydent miasta więc wyzwania duże, spotkania z mieszkańcami miasta, adresowanie spraw na poziomie samorządowym, z drugiej problemy wszystkich Polaków, ceny energii, problemy codzienne, działalność w PJJ, itd. Wsparcie rodziny jest niesamowite bo w weekendy często gdzieś wyjeżdżam na spotkania PJJ, więc moja żona to największa bohaterka a do tego dochodzą obowiązki taty. Staram się jedną spędzać jak najwięcej czasu z rodziną.
Kim jest Rafał Piech poza światem polityki i swoim wizerunkiem publicznym? Czy jest coś o czym warto powiedzieć co uważa Pan za ważne i nietrywialne?
To normalny facet z ogromnym poczuciem humoru, ono jest potrzebne. Jestem człowiekiem otwartym, pozytywnym, który lubi sobie pożartować, staram się wprowadzać taka atmosferę także w urzędzie, żeby ludzie czuli się dobrze, swobodnie. Każdemu pracownikowi mówię zawsze, żeby mówił mi prosto w oczy. Ja się nie będę obrażał. Lubię wprowadzać wokół się dobrą atmosferę. Lubię sport, kiedyś byłem treneram squash-a, biegam, jest także książka.
Co oprócz wiary inspiruje i napędza Piecha?
Na pewno dobro Polski, na pewno taki duch patriotyzmu który widzę z dnia na dzień czy z roku na rok jest coraz bardziej myślę rozpalony. Ten duch patriotyzmu rozpala się we mnie z upływającym czasem i bardzo zależy mi na Polsce. Tym bardziej widząc, jaki Polska ma potencjał. Więc na pewno z jednej strony wartości, z drugiej Pan Bóg i pełnienie woli bożej.
Jakie marzenia ma Rafał Piech poza polityką?
Poza polityką, ha ha .. Poza polityką, to na pewno marzenie by spędzić z rodziną jakiś fajny czas, gdzie mógłbym się na kilka dni odciąć od wszystkich problemów, chociaż wiem, że to nie takie proste. Piech lubi czerwone wino, lubi grać z dziećmi w gry, wieczorne rozmowy z żoną przy kominku. Piech to taki normalny synek ze Śląska.
Podczas dziesiejszego spotkania tu w Kielcach, mówił Pan o PJJ i w jakimś kontekście zadał Pan pytanie: “wytrwają czy się pozamiatają?” To pytanie całkiem na poważnie bo takiego właśnie stwierdzenia wobec PJJ użył Pan dziś podczas spotkania.
Tak, wiele osób przygląda się nam i zadaje sobie pytanie: czy to było tylko na potrzeby wyborów parlamentarnych, czy chodziło naprawdę o politykę, czy to była tylko taka wydmuszka. Wiele osób, jak mówię, ciągle nam się przygląda bo wiąże wielkie nadzieje z PJJ. Mogę potwierdzić: dalej działają, nie ma takiej możliwości, żeby się pozamiatać bo wiem, że to jest dzieło boże, więc to się będzie dalej rozpalać. Na pewno będzie oczyszczane cały czas, będzie próbowane. Będą z różnych stron ataki bo prawdą jest to co powiedział Witold Gadowski, że to jest początek drogi, tej drogi która przed nami, trudnej drogi bo to jest walka z przeciwnościami, złem które nas dzisiaj z każdej strony otacza.
Wnioskuję, że wytrwają.
Wytrwają i zwyciężą.
Z Rafałem Piechem dla Gruszki rozmawiał Jack Malik. Wywiad nieautoryzowany.
Grupa Medialna Gruszka
W oczekiwaniu na kongres ..
Nachodzący w weekend wielki kongres Prawa i Sprawiedliwości, największej partii opozycyjnej ale także jedynej jak się wydaje siły patriotycznej w Polsce zdolnej powstrzymać degradację państwa powinien być znaczącym i oczekiwanym wydarzeniem politycznym. Tyle, że niewielkie wzmianki o wydarzeniu, nawet w mediach prawicowych wskazują, że zainteresowanie nim nie jest wystarczające. <span
Ultra vires czyli demokracja z piekła rodem
Wypowiedź Tuska na spotkaniu z prawnikami w Senacie i jawna już deklaracja konieczności łamania prawa celem osiągnięcia doraźnych korzyści rządu niczym nie różni się od pacyfikacji młodych strażaków sprzed 40 lat. Złowrogie to wydarzenia a ich konsekwencją może być tylko rozsadzanie państwa i podważanie fundamentów wspólnoty. Czytaj
Konwencja niepokoju i skandal dyplomatyczny
Nie mamy drugiego państwa. Nie mamy gdzie iść.. Gdzie leżą granice zwijania tego “żywego organizmu” poza którą stracimy wpływ na jego zdolność do funkcjonowania i przetrwania? To dziś pytanie fundamentalne na które nikt nie próbuje nawet udzielić odpowiedzi.Czytaj więcej ..
Zwijanie państwa – gdzie leżą granice
Nie mamy drugiego państwa. Nie mamy gdzie iść.. Gdzie leżą granice zwijania tego “żywego organizmu” poza którą stracimy wpływ na jego zdolność do funkcjonowania i przetrwania? To dziś pytanie fundamentalne na które nikt nie próbuje nawet udzielić odpowiedzi.Czytaj więcej ..
Na Zachodzie bez zmian
Ceremonia otwarcia igrzysk przejmuje. Podobnie jak kiedyś powieść Remarqa. Przewodnim tematem obu jest wojna. Choć ta dzisiejsza, z chrześcijaństwem na Zachodzie trwa od lat i ma ukryty charakter jest coraz bardziej widoczna. Na Zachodzie bez zmian, więc i poszukiwać tam tożsamości coraz trudniej i coraz mniejsza tego potrzeba.
© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka