Kołysanie państwem czas zacząć
- Dodano:
- Kategorie: Kraj
Portal niezależna.pl opublikował 12 listopada niezwykle interesujący artykuł zatytułowany “Kreml opłacał rosyjskie podróże ludzi lidera Konfederacji. Moskiewscy przyjaciele Brauna”. O Braunie, Skaliku i innych liderach Konfederacji Korony Polskiej, partii wchodzącej dziś w skład tzw. Konfederacji pisałem na Gruszce kilkakrotnie.
Rewelacje portalu niezależna.pl dostarczają nowych informacji o których warto pisać. Bo Brauna i Skalika mamy dziś w polskim parlamencie jako posłów opozycyjnej Konfederacji, ze znaczącą jak się wydaje ilością posłów w polskim parlamencie. Jakie zagrożenie stanowią dla polskiej demokracji?
Niezależna.pl pisze, że
“Niedługo przed zawarciem sojuszu środowisk dziś współtworzących Konfederację, związane z Grzegorzem Braunem osoby podróżowały do Rosji na zaproszenie i koszt kremlowskiej fundacji. Ludzie z otoczenia polityka w 2018 roku spotkali się m.in. z rosyjskim politologiem, który w czasach resetu polsko-rosyjskiego chwalił Donalda Tuska, a obecnie jest objęty sankcjami za rozpowszechnianie narracji uzasadniających inwazję na Ukrainę.”
W październiku ub. roku, w swoim artykule nt. Konfederacji Korony Polskiej pisałem, o zmarnowanym przez jej liderów potencjale ludzi zgrupowanych wokół ugrupowania religijnego “Pobudka”, które to ugrupowanie stanowić miało zaplecze Korony. Niedawno zaś, pisałem obszernie o Konfederacji przed wyborami ostrzegając, że formacja nie odegra żadnej roli w wyborach a o przewróceniu stolika politycznego nie może być mowy. Nie pomyliłem się.
W niezależna.pl czytamy:
“Na początku stycznia 2019 roku do sojuszu środowisk, które później nazwały się Konfederacją, dołączył Grzegorz Braun. Polityk ten w grudniu 2018 roku odwiedził Moskwę, gdzie spotkał się m.in. z pracującym dla rosyjskich mediów Leonidem Swiridowem. W grudniu 2015 roku Swiridow został wpisany na listę osób, których pobyt na terytorium RP jest niepożądany. Wydany wobec niego zakaz został przedłużony do 2025 roku. Do Rosji jeździli również wieloletni współpracownik Brauna, a obecnie nowo wybrany poseł Konfederacji Włodzimierz Skalik oraz Agnieszka Piwar, która współpracowała m.in. z kremlowską agencją Sputnik, a w 2015 roku była członkiem sztabu wyborczego Brauna w wyborach prezydenckich.”.
Wyjazd do Rosji polityków Korony nie stanowi wykroczenia ale nawiązane kontakty doskonale rezonują z wypowiedziami innego działacza Korony, dr. Sławomira Ozdyka, który w rozmowie telefonicznej ze mną, jesienią 2021, jednoznacznie deklarował swoje sympatie dla proklemlowskiej, niemieckiej partii AfD (Alternatywa dla Niemiec). Swoje sypatie dla Afd potwierdzał otwarcie w wywiadzie dla radia WNET kilka miesięcy temu mówiąc:
“Tak, mam dobre kontakty z politykami AfD. Znam bardzo dużo osób z politycznego świecznika partii Afd/../ Mamy w tej chwili, dzięki długofalowej pracy, kontakty od Oslo po Cypr i można powiedzieć od Moskwy, i mogę powiedzieć to z pełną odpowiedzialnością, od Moskwy po Madryd. Państwa nie mają przyjaciół. Mają interesy /../ Musimy mieć kontakty międzynarodowe, musimy kierować się pragmatyzmem politycznym. Nie możemy patrzeć tylko poprzez anachronizmy historyczne gdyż anachronizmy historyczne w tej chwili wykorzystywane są przeciwko nam poprzez starszych i madrzejszych”.
Niezależna.pl odsłania kulisy wyjazdów liderów Korony do Moskwy pisząc na portalu:
“– Od strony organizacyjnej nad wszystkim czuwali Leonid Swiridow i Agnieszka Piwar – mówi w rozmowie z „Gazetą Polską” uczestnik jednego z wyjazdów, który chce zachować anonimowość. W sprawach organizacyjnych z polskiej strony szczególnie istotna była rola Piwar. Była ona w stałym kontakcie z ambasadą Rosji i udzielała uczestnikom wskazówek dotyczących m.in. spraw formalnych związanych z podróżą. Wyjazdy oficjalnie były przeznaczone dla dziennikarzy. Jak wynika z informacji przekazanych przez naszego rozmówcę, niektórzy musieli ubiegać się o wizę dziennikarską jednokrotną, inni natomiast mieli możliwość uzyskania wizy rocznej ze względu na to, że przebywali w Rosji wcześniej w ciągu ostatniego roku. Chętnym sugerowano również, że jeżeli nie mogą uzyskać wizy dziennikarskiej, powinni ubiegać się o humanitarną. Warunkiem bezpłatnej podróży i zakwaterowania było późniejsze opublikowanie materiału filmowego lub tekstu dotyczącego wybranego miejsca, do którego Rosjanie zabrali polskich uczestników. – Podczas wyjazdu Swiridow był nastawiony na nawiązywanie relacji z nami. Był takim biesiadnikiem, który dużo mówił i próbował budować pozytywną atmosferę
– mówi portalowi niezależna.pl informator Gazety Polskiej”.
Z artykułu portalu dowiadujemy się, że wyjazdy do Rosji organizowane były w wyniku zaproszenia Fundacji Wspierania Dyplomacji Publicznej im. A. Gorczakowa. Przypomnijmy więc, że fundacja to została utworzona w 2010 roku na mocy dekretu Dmitrija Miedwiediewa, ówczesnego prezydenta Rosji. Tego samego który od kilku miesięcy straszy Polskę i inne kraje europejskiej użyciem przez Federację Rosyjską broni atomowej. Z rewelacji portalu dowiadujemy się, że fundacja zapraszała do Rosji wybranych zagranicznych dziennikarzy, którym zapewniała koszty podróży, hotelu, wyżywienia i wszystkie wydatki związane z programem wyjazdu. Większość uczestników wyjazdów, które miały miejsce w 2018 roku, na różne sposoby współpracowała z Braunem lub publicznie go wychwalała.
Jak dowiedziała się „Gazeta Polska”, która jest źródłem rewelacji portalu niezależna.pl, we wrześniu 2018 roku uczestnicy wyjazdu przebywali w Moskwie, Niżnym Nowogrodzie oraz Jarosławiu. Zakwaterowano ich w moskiewskim hotelu Courtyard by Marriott. Pokazano im m.in. przygotowany na piłkarskie mistrzostwa świata w 2018 roku stadion w Niżnym Nowogrodzie czy Muzeum Sacharowa.
Zorganizowano również spotkanie z władzami obwodu niżnowogrodzkiego i jarosławskiego. Uczestnicy wzięli także udział w spotkaniu z politologiem Fiodorem Łukjanowem, szefem rosyjskiej Rady Polityki Zagranicznej i Obronnej oraz dyrektorem naukowym Klubu Wałdajskiego. Polski czytelnik niewiele wie o tym klubie a warto i tu przypomnieć historię jego powstania. Klub Wałdajski to rosyjskiej organizacji propagandowa, która zrzesza tamtejsze elity polityczno-biznesowe. Przypomnijmy, że na spotkaniach Klubu w przeszłości bywali m.in. Adam Michnik, Leszek Miller czy Andrzej Rozenek. Raczej mało patriotycznie do Polski nastawieni.
Warto przypomnieć, że Łukjanow wielokrotnie wypowiadał się w polskich mediach jako ekspert od rosyjskiej polityki zagranicznej m.in. w Onecie, „Super Expressie” czy „Rzeczpospolitej”.
Jak donosi portal niezależna.pl, wspomniana wcześniej Agnieszka Piwar przeprowadziła wywiad z Łukjanowem dla „Myśli Polskiej”. I tu warto przypomnieć, że w czasach resetu mówił on m.in. o Smoleńsku. W 2013 roku w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” stwierdził, że wracanie do tej sprawy nie ma sensu. „U nas nie rozumieją, dlaczego Polacy wciąż do tego wracają, wychodzą z kolejnymi żądaniami, nie rozumiemy, czego od nas chcą” – mówił Łukjanow. Chciałoby się z marszu odpowiedzieć, że przynajmniej wraku samolotu…
W 2014 roku Łukjanow skomentował dla Gazety Wyborczej wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. Politolog rosyjski powiedział:
„Ci, którzy w Moskwie robią politykę, zdają sobie sprawę, kim w rzeczywistości jest Tusk. Pamiętamy, że przynajmniej do katastrofy smoleńskiej robił bardzo dużo dla polepszenia relacji Warszawa–Moskwa”
choć wiadomo, że ścisła współpraca polskich władz z Rosją trwała również później.
„Nie zapominajmy więc, że najbardziej obiecujące epizody w stosunkach między naszymi krajami w ostatnich latach trzeba wiązać właśnie z Tuskiem”
– dodał Łukjanow.
We wrześniu tego roku Kanada objęła Łukjanowa sankcjami, m.in. z powodu popularyzowania przez niego rosyjskiej narracji o sztucznym pochodzeniu państwa ukraińskiego. W tym kontekście podróże liderów Konfederacji Korony nabierają szczególnego znaczenia.
Niezależna.pl za Gazetą Polską informuję, że we wrześniu 2018 roku do Rosji pojechał m.in. Konrad Rękas, w przeszłości związany z prorosyjskim ugrupowaniem Zmiana. Współpracował on jak donosi Gazeta Polska z oskarżonym o szpiegostwo Mateuszem Piskorskim. O sprawie Piskorskiego pisał w GP dziennikarz dochodzeniowy Piotr Nisztor. Z aktu oskarżenia przeciw Piskorskiemu wynika, że utworzył on finansowane i kontrolowane przez rosyjski wywiad struktury, m.in. stowarzyszenie Powiernictwo Kresowe. Oficjalnie organizacja miała pomagać Polakom w uzyskiwaniu rekompensat za utracone na terenie Ukrainy nieruchomości. Faktycznie chodziło o antagonizowanie relacji polsko-ukraińskich.
Piskorski miał określić miesięczny koszt działania stowarzyszenia na 10 600 euro i z tej działalności, jak donoszą polskie służby kontrwywiadowcze, sporządzać i przekazywać do rosyjskiego wywiadu pisemne raporty. Prezesem organizacji jest właśnie wspomniany Rękas.
Portal niezależna.pl próbowal skontaktować się z nim, ale Rękas nie odpowiedział na wiadomości. Rękas po ogłoszeniu wyniku ostatnich wyborów ubolewał w mediach społecznościowych, że Konfederacja nie połączyła sił z partią Polska Jest Jedna co zdumiewa bo ta ostatnia formacja jest z gruntu patriotyczna i pro-polska. Trudno wyobrazić sobie konfigurację polityczną Rafała Piecha, założyciela PJJ z Braunem, Skalikiem czy spin doktorem Korony S. Ozdykiem.
Do Rosji pojechał także publicysta Marcin Masny, którego portal niezależna.pl zapytał wprost co skłoniło go do wyjazdu na zaproszenie Fundacji. „Ciekawość świata i potrzeba kontaktu z poważnymi Rosjanami!” – napisał w odpowiedzi. W maju 2018 roku do Rosji pojechał również m.in. Tomasz Stała, o którym więcej dowiedzieć się można także na niezależna.pl. W ostatnich wyborach był on kandydatem Konfederacji do Sejmu, ale nie uzyskał mandatu.
O “poważnych Rosjanach” i partnerach do rozmowy mówił we wcześniej cytowanym wywiadzie dla Radia WNET dr. Ozdyk. Cytowaliśmy na Gruszce obszerne fragmenty wywiadu tego specjalisty od bezpieczeństwa jak niegdyś przedstawił mi się w telefonicznej rozmowie. W ich świetle, rewelacje portalu niezależna.pl nie zaskakują szczególnie tych, którzy środowisko Konfederacji Korony Polskiej znają od kuchni. Warto jednak dodać, że Koronie udało się przekonać wyborców w ostanich wyborach do swojej formacji na tyle, by wprowadziła do Sejmu nie jednego ale aż 4 posłów. Jaką rolę będą odgrywać w polskim parlamencie?
Chęć rozmowy z “poważnymi Rosjanami” w imię sympatii dla prokremlowskiej, niemieckiej partii AfD którą tak chętnie deklarował Ozdyk, bardzo źle wróży nie tylko koalicji parlamentarnej Konfederacji z Mentzenem czy Bosakiem w roli głównej. Rewelacje Ozdyka wyrażone w wywiadzie dla radia WNET to recepta na postępującą destabilizację polityczną państwa. Pierwsze oznaki tejże mogliśmy obserwować dziś w Sejmie.
Ozdyk czy Skalik to nadal mało znaczące postacie choć ten drugi jest posłem. Magnesem w Konfederacji Korony był niegdyś Grzegorz Braun, przyciągający patriotyczną i religijną retoryką wielu entuzjazmów zmiany politycznej w Polsce. To on miał kiedyś złoty róg i wsparcie oddanych ludzi z “Pobudki”. Dziś, jest ciężarem politycznym Konfederacji i outsiderem w najbardziej pejoratywym znaczeniu. Jego wczorajsze wystąpienie w Sejmie dowodzi, że niewiele nauczył się z posłowania w poprzedniej kadencji.
Rewelacje portalu niezależna.pl nie dziwią. Wkraczamy w fazę najpoważniejszego kryzysu politycznego państwa od 1981. Komuś zależy by spotęgować ten polityczny kryzys w państwie i odwrócić uwagę od spraw najważniejszych czyli zagrożenia płynącego z Brukseli w efekcie zmian unijnych traktatów.
Nadchodzący w kraju chaos na którym komuś dziś bardzo zależy jest już faktem. Kołysanie państwem czas zacząć – zdają się mówić nasi adwersarze, bo bez niego nie osiągną politycznych celów. A gra idzie o najwyższą stawkę.
Jack Malik
Wojsko i polityka czyli na salonach głupców
Wciąganie służb wywiadu czy kontrwywiadu do polityki jest politycznym barbarzyństwem. Wciągnięcie wojska do polityki w 1981. cofnęło Polskę w rozwoju o całe lata. Nie ma wątpliwości, że reperkusje wydarzeń ostatnich dni będą równie głębokie i długotrwałe.Czytaj więcej ..
Zmierzamy do konfrontacji
Wczorajsze wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy w polskim parlamencie było z pewnością jednym z najlepszych w jego prezydenturze. Duda pokazał w Sejmie, że jest go stać na wystąpienie godne męża stanu, polityka z solidną zdolnością do rozpoznawania zagrożeń dla państwa i równie dobrym zrozumieniem czym jest jego interes. Czytaj
W oczekiwaniu na kongres ..
Nachodzący w weekend wielki kongres Prawa i Sprawiedliwości, największej partii opozycyjnej ale także jedynej jak się wydaje siły patriotycznej w Polsce zdolnej powstrzymać degradację państwa powinien być znaczącym i oczekiwanym wydarzeniem politycznym. Tyle, że niewielkie wzmianki o wydarzeniu, nawet w mediach prawicowych wskazują, że zainteresowanie nim nie jest wystarczające. <span
Ultra vires czyli demokracja z piekła rodem
Wypowiedź Tuska na spotkaniu z prawnikami w Senacie i jawna już deklaracja konieczności łamania prawa celem osiągnięcia doraźnych korzyści rządu niczym nie różni się od pacyfikacji młodych strażaków sprzed 40 lat. Złowrogie to wydarzenia a ich konsekwencją może być tylko rozsadzanie państwa i podważanie fundamentów wspólnoty. Czytaj więcej
Konwencja niepokoju i skandal dyplomatyczny
Nie mamy drugiego państwa. Nie mamy gdzie iść.. Gdzie leżą granice zwijania tego “żywego organizmu” poza którą stracimy wpływ na jego zdolność do funkcjonowania i przetrwania? To dziś pytanie fundamentalne na które nikt nie próbuje nawet udzielić odpowiedzi.Czytaj więcej ..
© 2023 Copyright: Grupa Medialna Gruszka